6 marca ruszają rozmowy polskich i rosyjskich ekspertów na temat swobodnej żeglugi w Cieśninie Piławskiej. I nie chodzi wyłącznie o ruch polskich statków, ale statków bander krajów Unii Europejskiej, a w zasadzie wszystkich bander - powiedział poseł Krzysztof Lisek, gość dzisiejszej (3 marca) debaty z cyklu Forum Debaty Publicznej w Światowidzie.
Krzysztof Lisek jest przewodniczącym sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych, a więc osobą jak najbardziej kompetentną w sprawie stosunków polsko-rosyjskich.
Przypomnijmy, że Forum Debaty Publicznej to propozycja Światowida dla młodzieży, studentów, ale także dorosłych, którym nie są obce sprawy publiczne. Na spotkania zapraszane są osoby publiczne - politycy, naukowcy, twórcy i liderzy organizacji. Spotkania mają zachęcić i uaktywnić, przede wszystkim młode osoby, do podejmowania działań i zabierania głosu w sprawach, które ich dotyczą.
Dzisiejsza debata, zatytułowana „Stosunki polsko-rosyjskie z przekopem Mierzei w tle”, dotyczyła kwestii wywołujących od kilku lat emocje elblążan - portu w Elblągu, przekopu Mierzei Wiślanej, stosunków przygranicznych z Rosją i swobodnej żeglugi po Zalewie Wiślanym. Zainteresowanie było duże - mała sala kina Światowid była przepełniona.
Jego uczestnicy poruszali bardzo wiele kwestii (pytania z sali padały nieustannie), my ograniczymy się do żeglugi na Zalewie Wiślanym i przekopu Mierzei.
Według Krzysztofa Liska, do impasu w sprawie żeglugi na Zalewie przyczyniła się strona polska. Za rządów Jarosława Kaczyńskiego Rosjanie trzykrotnie słali do nas noty z zaproszeniem do podjęcia rozmów, każda pozostała bez odpowiedzi. Podczas niedawnej wizyty w Moskwie premier Donald Tusk uzyskał zapewnienie prezydenta, wówczas jeszcze Putina, że dołoży starań, by tę sprawę załatwić. Chodzi o zawarcie nowej umowy międzypaństwowej w sprawie żeglugi przez Cieśninę Piławską, bo ta wciąż obowiązująca pochodzi z 1945 r. Pierwszym krokiem w tym kierunku maja być rozpoczynające się w czwartek 6 marca rozmowy ekspertów, po nich przyjdzie czas na umowy polityczne. Zdaniem Krzysztofa Liska, doprowadzenie do porozumienia w tej sprawie z Rosją to kwestia kilku miesięcy.
Sprawa przekopania Mierzei nie wygląda już tak optymistycznie. Elbląskie władze podają termin ukończenia studium wykonalności (w połowie marca) jako ważna datę dla tego przedsięwzięcia. Ze słów posła Liska wynika, ze ważniejsza datą będzie ukończenie raportu na temat ekonomicznej strony przedsięwzięcia, którego wykonanie zleci rząd.
Jeden z uczestników debaty, prezes Elektrociepłowni Elbląg Robert Szaj dowodził opłacalności przekopu. Porównał koszty utrzymania ponad 90-kilometrowego toru wodnego od Cieśniny Piławskiej do Elbląga (i ewentualne kłopoty z zezwoleniem na te prace po stronie rosyjskiej), z kosztami utrzymania kilkunastokilometrowego toru z Elbląga do kanału przez Mierzeję. Z reakcji Krzysztofa Liska wynika, że rząd nie będzie oczekiwał od autorów raportu takich prostych wyliczeń, a dowodów, że przekopanie Mierzei ożywi gospodarczo Elbląg i cały region.
W każdym razie, ekspertyzy zamówione przez rząd mają być gotowe również za kilka miesięcy.
Poseł Krzysztof Lisek mówi o przekopaniu Mierzei Wiślanej:
Przypomnijmy, że Forum Debaty Publicznej to propozycja Światowida dla młodzieży, studentów, ale także dorosłych, którym nie są obce sprawy publiczne. Na spotkania zapraszane są osoby publiczne - politycy, naukowcy, twórcy i liderzy organizacji. Spotkania mają zachęcić i uaktywnić, przede wszystkim młode osoby, do podejmowania działań i zabierania głosu w sprawach, które ich dotyczą.
Dzisiejsza debata, zatytułowana „Stosunki polsko-rosyjskie z przekopem Mierzei w tle”, dotyczyła kwestii wywołujących od kilku lat emocje elblążan - portu w Elblągu, przekopu Mierzei Wiślanej, stosunków przygranicznych z Rosją i swobodnej żeglugi po Zalewie Wiślanym. Zainteresowanie było duże - mała sala kina Światowid była przepełniona.
Jego uczestnicy poruszali bardzo wiele kwestii (pytania z sali padały nieustannie), my ograniczymy się do żeglugi na Zalewie Wiślanym i przekopu Mierzei.
Według Krzysztofa Liska, do impasu w sprawie żeglugi na Zalewie przyczyniła się strona polska. Za rządów Jarosława Kaczyńskiego Rosjanie trzykrotnie słali do nas noty z zaproszeniem do podjęcia rozmów, każda pozostała bez odpowiedzi. Podczas niedawnej wizyty w Moskwie premier Donald Tusk uzyskał zapewnienie prezydenta, wówczas jeszcze Putina, że dołoży starań, by tę sprawę załatwić. Chodzi o zawarcie nowej umowy międzypaństwowej w sprawie żeglugi przez Cieśninę Piławską, bo ta wciąż obowiązująca pochodzi z 1945 r. Pierwszym krokiem w tym kierunku maja być rozpoczynające się w czwartek 6 marca rozmowy ekspertów, po nich przyjdzie czas na umowy polityczne. Zdaniem Krzysztofa Liska, doprowadzenie do porozumienia w tej sprawie z Rosją to kwestia kilku miesięcy.
Sprawa przekopania Mierzei nie wygląda już tak optymistycznie. Elbląskie władze podają termin ukończenia studium wykonalności (w połowie marca) jako ważna datę dla tego przedsięwzięcia. Ze słów posła Liska wynika, ze ważniejsza datą będzie ukończenie raportu na temat ekonomicznej strony przedsięwzięcia, którego wykonanie zleci rząd.
Jeden z uczestników debaty, prezes Elektrociepłowni Elbląg Robert Szaj dowodził opłacalności przekopu. Porównał koszty utrzymania ponad 90-kilometrowego toru wodnego od Cieśniny Piławskiej do Elbląga (i ewentualne kłopoty z zezwoleniem na te prace po stronie rosyjskiej), z kosztami utrzymania kilkunastokilometrowego toru z Elbląga do kanału przez Mierzeję. Z reakcji Krzysztofa Liska wynika, że rząd nie będzie oczekiwał od autorów raportu takich prostych wyliczeń, a dowodów, że przekopanie Mierzei ożywi gospodarczo Elbląg i cały region.
W każdym razie, ekspertyzy zamówione przez rząd mają być gotowe również za kilka miesięcy.
Poseł Krzysztof Lisek mówi o przekopaniu Mierzei Wiślanej:
Piotr Derlukiewicz