Mieszkam w Gdańsku i jeszcze rok temu z poczucia lokalnego patriotyzmu namawiałem wszystkich na narty do E-g zamiast np. Szymbarka. Rok temu na Chrobrego kupiłem kartę i próbowałem zjeżdżać z góry, stok (wyciąg) był jednak w beznadziejnym stanie. Chciałem zwrócić kartę i otrzymać zwrot pieniędzy, musiałem napisać reklamację, napisałem i nikt już się nie odezwał. Zrobiłem to żeby zobaczyć jakie mają podejście do klienta, no cóż teraz zniechęcam znajomych do jazdy na Górze Chrobrego, a chodziło o kwotę ok. 5zł :)
Sytuacja bez precedensu, jak sądzę!
Cały sezon zjeżdżaliśmy czteroosobową rodziną i nie powiem złego słowa! Wiadomo bywa różnie, oni tez się uczą. Nie ma co się czepiać! Powodzenia G. CH