Tak ogólnie to patrząc na ten medialny cyrk to zastanawiam się o co chodzi? Przecież rząd da pieniądze na port, bo da bo ma! Nikt z mapy przynaleznosci portu do Elbląga nie wytnie! Elbląg i tak zyska ! Więc co ten pan chce wmówić ? A co przez tyle lat dzialo się w porcie? Jak się rozwinął? Dlaczego myslenie jest tak krotkowzroczne a zarazem tak zajadłe? I jaki cel przyświeca temu niekończącemu się kabaretowi! A czemu senator ciągle sam? To tylko on walczy, a reszta nie? W koncu koalicja to koalicja? Czy nie koalicja? Chyba powinni przemówić?