sądzisz, że pieniądze mu wyrzucą z pamięci śmierć człowieka, nawet nie zawinioną. To mu zostanie do końca życia a muszę ci powiedzieć że to bardzo trudne, mam przykład w najbliższym otoczeniu, ponad 30 lat a człowiek to pamięta. Druga strona medalu, czy jesteś pewien, że ten chłopak jechał z przepisową w tym miejscu prędkością, bo ja nie. Gdyby jechał 40 na godzinę, to ciało ponad 100 kg. człowieka nie leżałoby w takiej odległości. Ponadto, widzę że dla ciebie są najważniejsze pieniądze a nie ludzie, czy sadzisz, że temu chłopakowi będzie łatwo spojrzeć tym ludziom w twarz a widzą się codziennie?