Cofka po raz kolejny pokazała swoje groźne oblicze. Zagrożona zalaniem była fabryka mebli na ul. Mazurskiej. Na pomoc wezwano 14 zastępów Ochotniczej Straży Pożarnej z powiatu elbląskiego oraz jednostki Państwowej Straży Pożarnej z Elbląga. Zobacz zdjęcia.
To na szczęście tylko ćwiczenia strażaków – ochotników w walce przeciwko zagrożeniu powodziowemu.
- Ćwiczenia będą polegały na podnoszeniu korony wałów. Do tego zaangażowaliśmy jednostki wszystkich Ochotniczych Straży Pożarnych z terenu powiatu elbląskiego, które są włączone do Krajowego Systemu Ratowniczo - Gaśniczego. Są to jednostki, które działają w pierwszej linii, w pierwszej kolejności są dysponowane do tego rodzaju zdarzeń – mówił kpt. Łukasz Kochan, komendant Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu.
Zadanie postawione przed strażakami – ochotnikami było proste: podzieleni na trzy tzw. „odcinki bojowe” musieli rozstawić i napełnić wodą rękawy przeciwpowodziowe. Zadanie wydawało się proste, ale głównie chodziło o to, aby strażacy ochotnicy nabrali odruchów i niejako automatycznie rozkładali rękawy w sytuacji „prawdziwego” zagrożenia.
- Te ćwiczenia mają pokazać i uzmysłowić strażakom – ochotnikom zagrożenia, z jakimi spotykamy się na terenie Elbląga, ale także mają namacalnie pokazać jak się wykonuje czynności podczas takich zdarzeń – mówił kpt. Łukasz Kochan.
Oprócz tak oczywistych czynności jak rozłożenie rękawów i zabezpieczenie ich, uruchomienie pompy, koordynujący ćwiczenia strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu zwracali uwagę na takie detale jak: konieczność włożenia kamizelki ratunkowej i zabezpieczenie się linką ratunkową przed wejściem do rzeki, odpowiednie ułożenie rękawów itd. W tych ćwiczeniach czas akcji nie był priorytetem, a ćwiczący mieli położyć główny nacisk na dokładność wykonania zadania.
W ćwiczeniach wzięła udział setka strażaków (14 zastępów) z Ochotniczych Straży Pożarnych z terenu powiatu elbląskiego oraz jednostek Państwowej Straży Pożarnej z Elbląga. Wśród strażaków – ochotników można było zauważyć... uczniów Zespołu Szkół Techniczno – Informatycznych w Elblągu. W szkole działa „klasa strażacka”, która pełni służbę w jednostce Ochotniczej Straży Pożarnej w Milejewie.
- Ćwiczenia będą polegały na podnoszeniu korony wałów. Do tego zaangażowaliśmy jednostki wszystkich Ochotniczych Straży Pożarnych z terenu powiatu elbląskiego, które są włączone do Krajowego Systemu Ratowniczo - Gaśniczego. Są to jednostki, które działają w pierwszej linii, w pierwszej kolejności są dysponowane do tego rodzaju zdarzeń – mówił kpt. Łukasz Kochan, komendant Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu.
Zadanie postawione przed strażakami – ochotnikami było proste: podzieleni na trzy tzw. „odcinki bojowe” musieli rozstawić i napełnić wodą rękawy przeciwpowodziowe. Zadanie wydawało się proste, ale głównie chodziło o to, aby strażacy ochotnicy nabrali odruchów i niejako automatycznie rozkładali rękawy w sytuacji „prawdziwego” zagrożenia.
- Te ćwiczenia mają pokazać i uzmysłowić strażakom – ochotnikom zagrożenia, z jakimi spotykamy się na terenie Elbląga, ale także mają namacalnie pokazać jak się wykonuje czynności podczas takich zdarzeń – mówił kpt. Łukasz Kochan.
Oprócz tak oczywistych czynności jak rozłożenie rękawów i zabezpieczenie ich, uruchomienie pompy, koordynujący ćwiczenia strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu zwracali uwagę na takie detale jak: konieczność włożenia kamizelki ratunkowej i zabezpieczenie się linką ratunkową przed wejściem do rzeki, odpowiednie ułożenie rękawów itd. W tych ćwiczeniach czas akcji nie był priorytetem, a ćwiczący mieli położyć główny nacisk na dokładność wykonania zadania.
W ćwiczeniach wzięła udział setka strażaków (14 zastępów) z Ochotniczych Straży Pożarnych z terenu powiatu elbląskiego oraz jednostek Państwowej Straży Pożarnej z Elbląga. Wśród strażaków – ochotników można było zauważyć... uczniów Zespołu Szkół Techniczno – Informatycznych w Elblągu. W szkole działa „klasa strażacka”, która pełni służbę w jednostce Ochotniczej Straży Pożarnej w Milejewie.
Sebastian Malicki