
W poniedziałek na terenie Warmii i Mazur rozpoczęła się jesienna akcja szczepienia lisów przeciwko wciekliźnie. Szczepionka jest rozrzucana samolotami nad lasami. Jak twierdzi Adam Zimodro, wojewódzki lekarz weterynarii, kilkuletnie stosowanie tej profilaktyki praktycznie wyklucza zachorowania na wściekliznę.
Akcja szczepień ma objąć przede wszystkim lisy, choć trafi do wszystkich zwierząt żyjących na swobodzie.
- Szczepionka rozrzucana jest z samolotów na terenie województwa warmińsko - mazurskiego - wyjaśnia Adam Zimodro, wojewódzki lekarz weterynarii. - Przynęty mają kształt kostki koloru zielono - brunatnego i zawierają zatopiony plastikowy pojemnik z cieczą. Szczepionka nie jest szkodliwa dla zwierząt domowych. Jednak ludzie nie powinni jej dotykać - przynęta dotknięta przez człowieka zostanie ominięta przez lisa.
Adam Zimodro apeluje o zachowanie ostrożności. W przypadku, gdy szczepionka dostanie się na błony śluzowe lub uszkodzony naskórek, należy miejsca te przemyć wodą, a następnie zgłosić się do lekarza. Warto zwrócić uwagę również na swoje zwierzaki domowe. W przypadku ich kontaktu ze szczepionką należy powiadomić weterynarza. Po wyłożeniu przynęt psy najlepiej trzymać na uwięzi, a koty w zamknięciu.
- Myśliwi powinni wiedzieć, że w czasie szczepień, jak również w okresie nabywania przez zwierzęta odporności (do 10 listopada) obowiązują ograniczenia w polowaniach - mówi Adam Zimodro. - Należy ograniczyć polowania zbiorowe oraz płoszenie zwierzyny.
Wojewódzki weterynarz dodaje jednak, że swobodnie i bez ograniczeń można wykonywać odstrzały sanitarne zwierząt oraz odstrzały lisów i jenotów przeznaczonych do kontrolnych badań weterynaryjnych. Akcja szczepień zwierząt przeciwko wściekliźnie zakończy się 31 października. Jest finansowana ze środków budżetu państwa.
- Szczepionka rozrzucana jest z samolotów na terenie województwa warmińsko - mazurskiego - wyjaśnia Adam Zimodro, wojewódzki lekarz weterynarii. - Przynęty mają kształt kostki koloru zielono - brunatnego i zawierają zatopiony plastikowy pojemnik z cieczą. Szczepionka nie jest szkodliwa dla zwierząt domowych. Jednak ludzie nie powinni jej dotykać - przynęta dotknięta przez człowieka zostanie ominięta przez lisa.
Adam Zimodro apeluje o zachowanie ostrożności. W przypadku, gdy szczepionka dostanie się na błony śluzowe lub uszkodzony naskórek, należy miejsca te przemyć wodą, a następnie zgłosić się do lekarza. Warto zwrócić uwagę również na swoje zwierzaki domowe. W przypadku ich kontaktu ze szczepionką należy powiadomić weterynarza. Po wyłożeniu przynęt psy najlepiej trzymać na uwięzi, a koty w zamknięciu.
- Myśliwi powinni wiedzieć, że w czasie szczepień, jak również w okresie nabywania przez zwierzęta odporności (do 10 listopada) obowiązują ograniczenia w polowaniach - mówi Adam Zimodro. - Należy ograniczyć polowania zbiorowe oraz płoszenie zwierzyny.
Wojewódzki weterynarz dodaje jednak, że swobodnie i bez ograniczeń można wykonywać odstrzały sanitarne zwierząt oraz odstrzały lisów i jenotów przeznaczonych do kontrolnych badań weterynaryjnych. Akcja szczepień zwierząt przeciwko wściekliźnie zakończy się 31 października. Jest finansowana ze środków budżetu państwa.
A