UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • @Taksobiemysle - A pacjent lepszy nie jest brak kultury na każdym kroku i poszanowania jak boli to siostrzyczko wola
  • W tym szpitalu można tylko stracić zaufanie do lekarzy. 30 lat temu to był dobry szpital.
  • Zakłamany personel wie, że nikt im nie "podskoczy", bo potem będzie zemsta. .. .Niestety, tak jest. A jak był zakaz odwiedzin, to pacjent był skazany tylko na nich - wiadomo, że rodzinie kity się wciskało
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    2
    e-żanin(2021-06-11)
  • "Leczenie"- zbyt duże słowo - ilu wyleczyli na OIOMie? Stamtąd mało kto wychodził! Jak można leczyć nie będąc przy pacjencie? Odsiedziane swoje - taka praca podczas pandemii
  • @~~ - Zgadzam się w 100%. Zapełnić OIOM i respiratory i to wszystko. Leczenie polega tylko na podkręceniu tlenu na respiratorze. Sprzęt wyciszony, żeby nie hałasował (!!!). A potem śmierć pacjenta w nocy (bo przecież nikogo nie ma - trzeba się wyspać).
  • No to ciężko będzie wziąć się do roboty po tak długim nic nierobieniu.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    2
    spostrzegawczy(2021-06-11)
  • Podłączyli tatę pod respirator, mimo, że odmawiał jego użycia. Do końca. Do czasu, kiedy był świadomy. Nie użyli innych, istniejących metod leczenia, mimo, że błagał o nie. Nie ufam lekarzom z tego szpitala. Stracili moje zaufanie i myślę, że zaufanie wielu pacjentów i ich rodzin. Nie leczyli z innych chorób, dlatego umarło wiele osób.
Reklama