UWAGA!

Szukają skarbów na „Słonecznym Wzgórzu”

 Elbląg, Szukają skarbów na „Słonecznym Wzgórzu”
fot. Michał Skroboszewski

Jak wspominają świadkowie, pod koniec II wojny światowej w 1945 r. w okolicach obecnego domu dziecka „Słoneczne Wzgórze” we Fromborku znajdował się punkt oporu żołnierzy niemieckich. Dziś (11 września) do ogrodu weszli poszukiwacze – z wykrywaczami metalu oraz georadarem - którzy pod okiem braniewskich saperów badają ziemię. Nie znajdą tam ani Bursztynowej Komnaty ani Złotego pociągu, ale i tak towarzyszą im emocje związane z dotykaniem historii.Zobacz fotoreportaż

Urodzony we Fromborku w 1936 r. Józef Lemke wspomina, że w miejscu, w którym obecnie działa dom dziecka, przed wojną było schronisko dla emerytów m. in. kolejarskich. W czasie II wojny światowej umieszczona tu została artyleria przeciwlotnicza.
       - Miałem 9 lat i z innymi dziećmi przychodziliśmy tu, gdzie rozlokowali się żołnierze, bo oni częstowali nas czekoladkami z takich czerwonych puszek – wspomina 81-letni dziś mieszkaniec Fromborka.
       Dzięki informacjom przekazanym m. in. przez pana Józefa na „Słonecznym Wzgórzu” stawili się dziś (11 września) poszukiwacze z grupy eksploratorów ze Stowarzyszenia Historyczno-Poszukiwawczego „Batory” (działającego przy Klubie 9. Braniewskiej Brygady Kawalerii Pancernej).
       - Pan Lemke opowiedział nam, gdzie były miejsca, które nas interesują. Gdzie działa się historia, która nie jest na co dzień pokazywana – mówi prezes stowarzyszenia Tomasz Kamiński. - Na „Słonecznym Wzgórzu” stacjonowała niemiecka artyleria, która broniła podejścia do Królewca. Chcemy więc sprawdzić teren ogrodu, by pani dyrektor domu dziecka miała pewność, że jest tu bezpiecznie.
       Nie każdy może kopać, gdzie chce i kiedy chce. Na to potrzebne jest zezwolenie, które w tym przypadku wydał starosta braniewski.
       - Oczywiście, że wyraziłem zgodę z kilku powodów – zabiera głos Leszek Dziąg. - Po pierwsze, dzieci z domu dziecka będą czuły się bezpiecznie, bo teren zostanie przebadany czy nie ma w ziemi pozostałości po II wojnie światowej. Ponadto, jeśli poszukiwacze coś znajdą, będziemy mogli dotknąć historii tej ziemi. Żyjemy w takich miejscach, które zostały przez wojnę mocno zniszczone, ograbione więc tym bardziej każde znalezisko trzeba cenić – podkreśla starosta braniewski. - Nie liczę na Bursztynową Komnatę cz Złoty pociąg, ale jeśli będzie to coś ciekawego, co będzie nadawało się do muzeum, to bardzo się ucieszę.
       Jeśli znalezisko okaże się niebezpieczne – wojskowi spodziewają się pozostałości amunicji i sprzętu wojskowego - do akcji wkroczą saperzy z 9BBKPanc.
       - Może być różnie – ostrożnie mówi st. chor. sztab. Stanisław Śmigielski, dowódca Patrolu Rozminowania. - We Fromborku, tylko od początku roku, mieliśmy 8 interwencji dotyczących znalezisk na polach i posesjach, a oprócz tego w gminie Frombork 12 podobnych zgłoszeń. Zabezpieczyliśmy ponad tysiąc przedmiotów niebezpiecznych i wybuchowych różnego kalibru.
       Do listopada poszukiwacze skarbów będą przeczesywać ziemię na „Słonecznym Wzgórzu”. Do dyspozycji mają wykrywacze metalu, a także georadar. „Prześwietlą” ziemię na głębokość nawet 8 metrów.
       - Jeśli cokolwiek w niej jest to my to wyciągniemy – zapewniają.
      
A

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
Reklama