UWAGA!

Tragedia nad rzeką Elbląg

31-letni Jacek L. utonął dzisiaj w rzece Elbląg podczas kąpieli. Jest to pierwszy w tym roku przypadek utonięcia na terenie Elbląga.

Trzech mężczyzn siedziało nad brzegiem rzeki, niedaleko ośrodka wodnego Bryza. Prawdopodobnie pili alkohol. Według ustaleń straży pożarnej, mężczyźni postanowili się wykąpać i weszli do wody. Wkrótce Jacek L. zaczął tonąć. Kiedy jego towarzyszom nie udało się go wyciągnąć na brzeg, zaczęli wzywać pomocy. Na ratunek ruszyli strażacy, którzy akurat niedaleko miejsca zdarzenia mieli ćwiczenia. Później dołączyli do nich ratownicy wodni. Niestety mężczyzny nie udało się uratować. Wiele szczęścia mieli koledzy poszkodowanego, którzy uratowali się tylko dzięki kamizelkom ratunkowym rzuconym przez strażaków.
J

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Gdzie byli ci od Słonecznego patrolu. chyba też pili alkohol albo obracali PAMELĘ ANDERSON....KPINA
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Obywatel k(2002-05-22)
  • Co sie czepiasz ?! Ciezko upilnowac wszystkich pijakow we wszystkich zakamarkach !!!
  • DON'T DRINK AND DON'T ....???hehe!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    YUNABOMBER(2002-05-23)
  • przykre... :(
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    olisia(2002-05-24)
  • UWAGA ! uWAGA ! UWAGA ! To nie jest tzw. utonięcie tylko zatrzymanie akcji serca ! Minimalna ilość alkoholu (1 piwo) już powoduje rozszerzenie naczyń krwionośnych skóry i pod skórą (uczucie ciepła). Serce pracuje lekko, opór naczyń krwionośnych jest minimalny. Po gwałtownym ochłodzeniu naczynia te zwężają się i serce natrafia na znacznie powiększony opór. Często w tym momencie bardzo zwalnia albo zatrzymuje się. Krew przestaje płynąć, mózg nie otrzymuje tlenu, człowiek traci przytomność. Od tego momentu mamy 3 minuty czasu na zmuszenie krwi do przepływu przez mózg poprzez zewnętrzny masaż serca. Sztuczny oddech "usta-usta" w drugiej kolejności. Taki masaż serca powinien być prowadzony aż do przyjazdu pomocy fachowej lub wznowienia pracy przez serce, co dość często następuje już po chwili. Problem polega na rozpoczęciu masażu serca najpóźniej w trzy minuty po jego zatrzymaniu, a więc żadnego przenoszenia, przewożenia ofiary tylko zewnętrzny masaż serca na brzegu wody ! Żadnego "opróżniania płuc" lub ust z wody. To tylko strata czasu, wody w płucach nie ma bo wejście do nich zostało odruchowo zamknięte w krtani. Te trochę w ustach wypłynie samo, nawet jak się dostanie do płuc to nie zaszkodzi. Po sukcesie na miejscu wypadku konieczna obserwacja szpitalna 24 godziny. Uwaga ! Tak giną dobrzy pływacy po posiłku z niewielką ilością alkoholu lub samym alkoholu ! Nie trzeba być mocno pijanym. Nie wolno wskakiwać do wody po niewielkiej ilości alkoholu. Bez alkoholu prawdopodobieństwo wypadku jest mniejsze. Najlepiej przeczekać szok zanurzenia blisko brzegu, po chwili mozna pływać.
  • Aby krew plynela przez mozg, trzeba ten mozg miec. Osoby ktore kapia sie po alkoholu widocznie tego zaszczytu nie dostapili. Watpliwa przyjemnoscia jest takze w takim przypadku sztucznego oddychania metoda usta-usta... Fuuuu...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Abstynentka(2002-05-28)
Reklama