zobaczcie jak wygląda pas jezdni, o 6 -tej rano do pracy, kawka i wyjeżdżamy o 8-mej. no i o 12-tej już do bazy bo sprzęt trzeba przejrzeć zdać drugie zmianie o 14-tej, ta kawka i o o 16-tej już jedziemy. Jeżdżę codziennie S7,może padać nawet całą noc, z Pasłęka, Małdyt - pługi wyjeżdżają po 8-mej rano. Ale to S7,to jest najwyższy standard, bo wszystkie stare siódemki, powiatowe i gminne, to jak u Barei, po co odśnieżać, przecież ludzie rozjeżdżają śnieg, a na wiosnę sam stopnieje. No i przecież fundusze na odśnieżanie poobcinane. A o chodnikach pomarzyć tylko można.