To trzeba było się wywiązywać ze swoich obowiązków, nieprawdaż? A czy konkursy na intratne stanowiska / szkoły, EPT, MOSiR, EPWiK, ZUO i inne / były rzetelne? A to że nie odpowiadając na pytania dziennikarzy to o co chodzi? Nie chcemy być odwołani i to ma być argument? A radny KWWWW / były komendant / dlaczego stoi w rozkroku, czyżby czuł pismo nosem?