A już myślałem, że to jakiś kabaret do nas zajechał. A to tylko grupa bezradnych. Niestety żal patrzeć i słuchać. Ptaszysko w zimowej kurtce gdy na zewnątrz wiosna. Poci się i sapie i coś tam duka. A były milicjant mówi że są jakieś inwestycje w kroku? Sądzę, że to jednak błąd w tekście. Ale śmiesznie.