UWAGA!

Wpuszczeni w kanał, czyli pechowe koło w Oleśnicy

 Elbląg, Przez awarię żegluga po całym Kanale Elbląskim jest niemożliwa
Przez awarię żegluga po całym Kanale Elbląskim jest niemożliwa (fot. Michał Skroboszewski)

Mijają kolejne miesiące od awarii koła zębatego na pochylni Kanału Elbląskiego w Oleśnicy. Wady zostały wykryte na początku kwietnia w trakcie usuwania innych usterek. Jak zapewniał Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku, niedociągnięcia miały być usunięte jeszcze w czerwcu. Na jakim etapie są prace remontowe? Czy pochylnia ruszy na początku sierpnia?

Blokada na Kanale Elbląskim
      
To złe wiadomości dla żeglarzy i turystów. Sezon żeglugowy w pełni, a mimo to przepłynięcie przez wszystkie pochylnie Kanału Elbląskiego jest niemożliwe. W kwietniu awarii uległo jedno z kół zębatych w maszynowni w Oleśnicy. Miało ponad 150 lat i pracowało od początku wybudowania pochylni. RZGW w styczniu ogłosił przetarg na usunięcie wad i usterek na pochylniach tej niewątpliwie jednej z największych atrakcji turystycznych naszego kraju. Wszystkie usterki w tym m.in. naprawa nieszczelnych skrzyń wodnych i zaworów głównych zostały zrealizowane.
       - Awaria w Oleśnicy to zupełnie nowa usterka, która „wyskoczyła" przy okazji. Usterka została wykryta w trakcie badań technicznych przeprowadzonych przez Transportowy Dozór Techniczny - informuje Bogusław Pinkiewicz, rzecznik prasowy RZGW.
       Nowe koło dostarczone przez wyłonionego w przetargu wykonawcę okazało się wadliwe. RZGW zażądało ponownego wykonania części, co trwa około pięć tygodni. Nowy termin dostarczenia części to 29 lipca.
       - Koło jest teraz odlewane i następnie będzie poddane obróbce mechanicznej. Jak dotąd nie ma żadnych przesłanek wskazujących na to, że termin ten nie zostanie dotrzymany - oznajmia rzecznik RZGW. Jeśli nowa część spełni wymagania techniczne, to zamontowanie nowego koła i przeprowadzenie odbioru technicznego to kwestia kilku dni.
       - Jest deklaracja, że ekipa montażowa będzie pracować w niedzielę, jeśli wystąpi taka konieczność - zapowiada Bogusław Pinkiewicz.
      
       To nie koniec awarii?
      
Mniej optymizmu co do przyszłości systemu pochylni wykazują miłośnicy tego jednego z najdłuższych kanałów żeglugowych w Polsce.
       - To dopiero początek długiej serii awarii na wszystkich pochylniach. Według posiadanej przez nas wiedzy, wymiany wymagają wszystkie niewymienione koła oraz szereg drobnych elementów współpracujących z nimi. Już w zawodowych szkołach młodych adeptów techniki uczy się, że wymienia się zawsze oba współpracujące ze sobą koła. Nikt z inżynierów po stronie wykonawcy i zamawiającego nie wskazał nawet takiej konieczności - komentuje całą sprawę Sławomir Dylewski, prezes Stowarzyszenia Miłośników Kanału Elbląskiego “Navicula”.

  Elbląg, Na zdjęciu oznaczone strzałką koło, które uległo awarii
Na zdjęciu oznaczone strzałką koło, które uległo awarii (fot. Sławomir Dylewski)


       - Konserwator Zabytków optował za dopuszczeniem do eksploatacji starych kół nie wykazujących żadnych wad i pęknięć.150-letnie koło zębate, o którym tyle teraz mówimy, z pochylni Oleśnica, podczas rewitalizacji nie wykazywało żadnych wad i dlatego zostało dopuszczone do dalszej eksploatacji. Współpracowało ono jednak przez dwa ostatnie sezony żeglugowe z kołem nowym, dostarczonym przez generalnego wykonawcę podczas rewitalizacji - stwierdził Bogusław Pinkiewicz na forum sailforum.pl
      
       Niepoliczalne straty
      
Straty są ogromne i niepoliczalne. Te finansowe i wizerunkowe dotyczą kilkuset podmiotów. W świat poszła wiadomość, że pochylnie stanęły po ponad 160 latach, a wiedzę taką wywożą ze sobą licznie odwiedzający pochylnie turyści niemieccy i japońscy - informuje Sławomir Dylewski, prezes Stowarzyszenia Miłośników Kanału Elbląskiego “Navicula”.
       Bardzo wielu turystom awaria w Oleśnicy zepsuła wakacyjne plany. Często o tej sytuacji dowiadują się dopiero na miejscu po przyjechaniu lub przypłynięciu do Elbląga lub Ostródy - dodają pracownicy informacji turystycznej w Elblągu.
       Usterka nie jest objęta gwarancją, dlatego też koszt 78 tys. zł (brutto) pokryje administrator Kanału czyli RZGW w Gdańsku. Czy w sierpniu ruszy pochylnia w Oleśnicy i ruch żeglugowy zostanie wznowiony? Do sprawy powrócimy.
      

Z

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • trzeba było odlać koło w Elblągu i naciąć zęby też w Elblągu.
  • Zaraz, zaraz, ja czegoś nie rozumiem, konserwator zabytków wypowiada się na temat konserwacji zabytku, jego renowacji -jak ma to wyglądać, ale tu chyba powinien mieć głos decydujący nadzór techniczny. Jeżeli ktoś z tego nadzoru zaakceptował wymianę tylko jednego koła zębatego zamiast całości współpracujących elementów to obecnie powinien być odsunięty co najmniej od swego zawodu jeżeli nie obciążony stratami powstałymi.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    27
    0
    Karol50(2017-07-24)
  • a teraz wykonawca połamie swoje zęby
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    0
    takietam(2017-07-24)
  • Do kpl. atrakcji które wykończyły nasze władze dodałbym kąpielisko miejskie, które miasto otrzymało w spadku i doprowadziło do upadku.
  • Przypomnę inwestycja za ponad 100 baniek hucznie otwierana przez wszystkich dygnitarzy przede wszystkim PO przed wyborami. .. .. ehhh kompromitacji końca nie widać!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    15
    5
    Kat.,Na.,Idiotów(2017-07-24)
  • @Kat.,Na.,Idiotów - Bo za czasów PO -PSL było teoretyczne państwo i tak też wyglądały remonty, naprawy - teoretycznie, czyli wielka ściema a kasa szła do kieszeni
  • @suweren - Drogi suwerenie w Elblągu nigdy nie było basenu, a jedynie zbiornik przeciwpowodziowy z lat 30-tych XX wieku czasowo przystosowany do użytkowania jako kąpielisko. Od końca lat 60 - tych XX w. powinien zostać zamknięty z uwagi na tragiczny stan sanitarny i techniczny. Jedynie naciski mieszkańców powodowały wymuszoną decyzję o kontynuacji jego działalności. Nikt nie dopuszczał myśli o tym, że był on źródłem chorób skóry, w tym nowotworowych. W zasadzie nie było możliwości jego rewitalizacji. Natomiast budowa nowego to ogromne koszty, na które nawet bogatsze miasto nie mogłoby sobie pozwolić. Proszę pamiętać, że mimo takiego przywiązania do basenu jego zamkniecie było koniecznością.
  • Warto odwiedzic Bistro Ślimaka..to poprawi humoor. Zaledwie ok 2km od Pochylni Olesnica i jak.jechaliśmy tylko 11 minut od Pochylni Buczyniec. Warto...jadłam...smakują...kto by pomyślał:)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    4
    Turysta z W-a(2017-07-24)
  • @bobbudowniczy - Kolego nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz. Przy zbognisku retencyjnym nie ma nigdy dostojników. Wróć do szdobycia nieskuteczne. Za Niemca była tam pluskawka
  • Mamy nadzieję, że wszystko ruszy zgodnie z planem, bo to jedyna ważna atrakcja dla regionu. Ukazał się ciekawy album ze zdjęciami współczesnymi- Kanał Elbląski - wersja pol. niem. ang. ros.
  • Jakie choroby Człowieku przestań siać ferment i peoską propagandę Ostatnie lata zamykali wszystko co popadnie w tym mieście i basen oberwal rykoszetem bo koledzy brali pieniądze za ekspertyzy Wystarczyło płyty chodnikowe zastąpić betonem, napuscic wody i pływać a nie jakieś gówno budować z boku
  • Kondek To strata dla gmin jak i region. Kanał jest wizytówką Polski północnej i szkoda, że tracą na tym turyści.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    8
    0
    Kondek(2017-07-24)
Reklama