Podpis:
"Turyści benzynowi" - fakt, widać na granicy jaką trzodę robią. A tankowanie paliwa to chyba na całym świecie wzbudziłoby "delikatne zdziwienie". Rozumiem że tam jeżdżą, bo taniej ale niektórych to bym nie wypuścił poza granicę ich dzielnicy.
Oj tam oj tam :) mówisz o samochodach pod dystrybutorem lezących prawie na drzwiach pasażera bądź kierowcy :D