Nikt nie pisze o tym że dzieci będą chodzić na zmiany , tak jak było kiedyś. Już teraz w Sp1 dzieci mają na godzinę 12 , a jak będzie więcej klas to będą zdecydowanie dwie zmiany. W dzisiejszych czasach, gdy tak dużo wiemy o tym jakie powinny byc odpowiednie warunki do nauki, oraz gdy Rząd tak duzo mówi o dobru dzieci, mamy prawo oczekiwać, że miasto za najważniejsze uzna elasnie te argumenty. Tak jednak nie będzie - slyszymy tylko - oj , tam zamieścimy się wszyscy w szkole. Ale czy tego chcemy dla naszych dzieci ??? Zimnych obiadów bo duża kolejka, tłoku w szatni i przesiadywania na świetlicach bo praca na zmiany.
@mama ucznia - "dzisiejszych czasach, gdy tak dużo wiemy o tym jakie powinny być odpowiednie warunki do nauki", szkoda, że za tą wiedzą nie idzie w parze poziom wiedzy dzieci i młodzieży. W dzisiejszych czasach: tak chcemy gorących posiłków, 500+, odrabiania lekcji za nasze dzieci, odprowadzania ich do domu, wychowywania ich!!!! Szanowna mamo, twoje argumenty są porażająco żenujące, i mam wrażenie, że dobro twojego dziecka nie jest najważniejsze, ale twoje!!!