- Na Agrykoli, przy nieszczęsnej budowie toru, czuć amoniak. Straż pożarna miała tam już akcję. Nic tylko się cieszyć z pięknej inwestycji - poinformował nas jeden z Czytelników. Informację potwierdziła nam straż pożarna. - Byliśmy na miejscu, serwisant z firmy budującej tor poradził sobie bez naszej pomocy - stwierdził kpt. Przemysław Siagło, rzecznik prasowy elbląskiej straży pożarnej.
Do zdarzenia doszło dzisiaj przed południem. Z instalacji budowanego od miesięcy toru łyżwiarsko-wrotkarskiego, ulatniała się woda amoniakalna. - Zapach rzeczywiście było czuć, ale nie było żadnego zagrożenia. Przyjechaliśmy na miejsce, ale nasza interwencja nie była konieczna. Wezwany na miejsce serwisant poradził sobie bez naszej pomocy. Cała akcja trwała około godziny. Przyczyną był nieszczelny zawór w instalacji - potwierdza kpt.. Przemysław Siagło, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu.
Przypomnijmy, że budowa toru się przeciąga już o kilka miesięcy. Władze miasta zapewniają, że inwestycja będzie zakończona do 30 czerwca. Obecne warunki pogodowe uniemożliwiają kontynuowanie prac.
Przypomnijmy, że budowa toru się przeciąga już o kilka miesięcy. Władze miasta zapewniają, że inwestycja będzie zakończona do 30 czerwca. Obecne warunki pogodowe uniemożliwiają kontynuowanie prac.
RG