A ja z kolei w takim moim Elblągu czuje się bardzo dobrze. Takie małe kameralne miasto bez tłumów. Spokój, cisza, nie ma tu pośpiechu. Przez kilka lat mieszkałem w Monachium i Hamburgu i takie wielkie miasta to nie dla mnie. W końcu podziękowałem.
Wszędzie pędzące tłumy, człowiek ma poczucie, że jest takim małym nic nie znaczącym trybikiem. Ale to tylko moje odczucia i opinia. Jeden lubi chaos i zabieganie, a inny woli spokój. Jeśli się jeszcze kiedykolwiek wyprowadzę z Elbląga to tylko na wieś