Panie Sebastianie, to Pańskie doświadczenie to pikuś był. Trzeba było przyjść do Urzędu jak zaczęły się komisje pojawiać. Lista kolejkowa i czekanie 3 godziny żeby protokół zdać. Wiem że byli tacy co dopiero o 12 w południe dnia następnego do domu przyszli. .. .. :)