
Wyniki portlElowej sondy wyborczej znacznie odbiegają od ogólnopolskich sondaży. Zwraca uwagę wyraźne niedoszacowanie kandydata popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość i wyraźnie lepszy wynik kandydata Koalicji Obywatelskiej. Jak elblążanie zagłosują w rzeczywistości, przekonamy się kilkanaście godzin po zamknięciu lokali wyborczych, gdy powinny spłynąć oficjalne wyniki.
Zanim w komentarzach zostaniemy odsądzeni od czci i wiary za wyniki naszej przedwyborczej sondy, pragniemy zwrócić uwagę, że to efekt głosowania Czytelników, którzy w naszym serwisie mają konto, założone przez 15 kwietnia i zdecydowali się zagłosować po zalogowaniu. Z takiej możliwości przez kilka tygodni skorzystało prawie 800 osób, więc wyniki sondy nie są reprezentatywne. Jej wyniki w powiększeniu możecie zobaczyć tutaj.
Przypomnijmy też, że w 2020 roku sytuacja była podobna. W wyborczej sondzie Czytelników portElu Rafał Trzaskowski wyraźnie prowadził z Andrzejem Dudą (44 do 19 proc.), a przy urnach okazało się, że Trzaskowski wygrał w Elblągu w pierwszej turze minimalnie, uzyskując 37,5 proc. głosów. Na Andrzeja Dudę zagłosowało wówczas prawie 36,4 proc. wyborców, a na trzeciego – Szymona Hołownię - 15,25 proc. Kandydat Konfederacji – Krzysztof Bosak – był czwarty z poparciem 5,82 proc.
Jak będzie tym razem? Przekonamy się kilkanaście godzin po zamknięciu lokali wyborczych, gdy powinny spłynąć oficjalne wyniki. Oczywiście sondażowe wyniki dla kraju (a następnie oficjalne) podamy w portElu, ale nas najbardziej będą interesować wybory, jakich dokonywali sami elblążanie. Gdyby to Czytelnicy portElu mieli decydować, to w drugiej turze znalazłby się duet Trzaskowski – Mentzen. Naszym zdaniem pozycja Karola Nawrockiego w sondzie Czytelniczej jest jednak niedoszacowana, stąd – także w Elblągu – zapowiada się emocjonująca wyborcza rywalizacja.
Zachęcamy wszystkich Czytelników do udziału w niedzielnych wyborach. Twój głos naprawdę ma znaczenie! Przypominamy też, że od soboty od północy aż do zakończenia głosowania obowiązywać będzie cisza wyborcza.