
Prokuratura Rejonowa w Elblągu nadzoruje postępowanie w sprawie dotyczącej uśmiercenia kota. Ustalono, że mieszkaniec gminy Rychliki znęcał się nad zwierzęciem, kopał je tak mocno, aż spowodował tragiczne skutki. Sprawami dotyczącymi okrucieństwa wobec zwierząt zajmują się także śledczy w Ostródzie, Morągu i w Braniewie. Wyjaśniają m.in. jak doszło do zabicia kociąt i próby utopienia psa.
Jak wynika z z ustaleń śledczych, 6 maja w miejscowości Powodowo (gmina Rychliki) mężczyzna, działając ze szczególnym okrucieństwem, znęcał się nad kotem "poprzez kopnięcie go obutą nogą, czym spowodował uszkodzenie jego układu nerwowego oraz układu kostno-mięśniowego w obrębie kończyn tylnych" - czytamy w komunikacie Prokuratury Okręgowej w Elblągu. W sprawie nadal wyjaśniane są okoliczności związane ze zdarzeniem i odniesionymi obrażeniami przez zwierzę, którego zwłoki zostaną poddane oględzinom przez biegłych.
Z kolei prokuratorzy z ośrodka zamiejscowego w Morągu badają sprawę znęcania się nad zwierzętami hodowlanymi. Do tej pory ustalili, że 26 czerwca w miejscowości Bieniasze znaleziono martwą krowę. Zwierzę padło, bo przebywało na pastwisku w czasie upałów i odwodniło się.
- W sprawie wyjaśniane są również okoliczności związane z ustaleniem warunków bytowych zwierząt przetrzymywanych na terenie gospodarstwa oraz podjęto działania celem ich zabezpieczenia - informuje Iwona Piotrowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Elblągu.
Makabryczną sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Ostródzie. Z materiałów wynika, że 8 czerwca mieszkaniec Turznicy, działając ze szczególnym okrucieństwem, uśmiercił cztery młode kocięta "poprzez wrzucenie ich do czynnego pieca centralnego ogrzewania" (!). Sprawca nie przyznał się do popełnienia przestępstwa.
- Prokurator zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji w obowiązkiem stawiennictwa w KPP w Ostródzie i nakazem powstrzymywania się od opieki nad zwierzętami oraz poprawnego zachowania się wobec zwierząt - dodaje rzeczniczka elbląskiej prokuratury.
W toku pozostają także sprawy dotyczące znęcania się nad psem i zabicia szczeniąt w miejscowości Ramoty, a także zadawania bólu i cierpienia psu w Rogitach (sprawca wrzucał psa do stawu, a następnie za pomocą linki przyczepionej do obroży wyciągał go z wody i "zabawę" zaczynał od nowa).
Zgodnie z treścią art. 35.1. Ustawy o ochronie zwierząt: „Kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów art. 6 ust. 1, art. 33 lub art. 34 ust. 1-4 podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
la. Tej samej karze podlega ten, kto znęca się nad zwierzęciem.
2. Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 lub la działa ze szczególnym okrucieństwem podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Z kolei prokuratorzy z ośrodka zamiejscowego w Morągu badają sprawę znęcania się nad zwierzętami hodowlanymi. Do tej pory ustalili, że 26 czerwca w miejscowości Bieniasze znaleziono martwą krowę. Zwierzę padło, bo przebywało na pastwisku w czasie upałów i odwodniło się.
- W sprawie wyjaśniane są również okoliczności związane z ustaleniem warunków bytowych zwierząt przetrzymywanych na terenie gospodarstwa oraz podjęto działania celem ich zabezpieczenia - informuje Iwona Piotrowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Elblągu.
Makabryczną sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Ostródzie. Z materiałów wynika, że 8 czerwca mieszkaniec Turznicy, działając ze szczególnym okrucieństwem, uśmiercił cztery młode kocięta "poprzez wrzucenie ich do czynnego pieca centralnego ogrzewania" (!). Sprawca nie przyznał się do popełnienia przestępstwa.
- Prokurator zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji w obowiązkiem stawiennictwa w KPP w Ostródzie i nakazem powstrzymywania się od opieki nad zwierzętami oraz poprawnego zachowania się wobec zwierząt - dodaje rzeczniczka elbląskiej prokuratury.
W toku pozostają także sprawy dotyczące znęcania się nad psem i zabicia szczeniąt w miejscowości Ramoty, a także zadawania bólu i cierpienia psu w Rogitach (sprawca wrzucał psa do stawu, a następnie za pomocą linki przyczepionej do obroży wyciągał go z wody i "zabawę" zaczynał od nowa).
Zgodnie z treścią art. 35.1. Ustawy o ochronie zwierząt: „Kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów art. 6 ust. 1, art. 33 lub art. 34 ust. 1-4 podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
la. Tej samej karze podlega ten, kto znęca się nad zwierzęciem.
2. Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 lub la działa ze szczególnym okrucieństwem podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
A