Wczoraj we Fromborku policjanci ścigali poloneza, który nie zatrzymał się na komendę patrolu i zaczął uciekać w kierunku Elbląga. Kierowca, 27-letni Adam J. prowadził auto pod wpływem alkoholu. Nie pierwszy raz zresztą.
Około godz. 21 na ul. Związku Harcerstwa Polskiego we Fromborku kierowca poloneza, trąbiąc, wyprzedził radiowóz patrolujący miasto. Ponieważ polonez miał stłuczony wiszący na przewodach kierunkowskaz, policjanci próbowali go zatrzymać. Sygnały świetlne i dźwiękowe oraz nawoływanie przez megafon nie poskutkowały, kierowca poloneza zaczął uciekać w kierunku Elbląga.
Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg. Uciekinier jechał z prędkością 120 km/h i zajeżdżał policjantom drogę. Gonitwa za polonezem zakończyła się dopiero w Piastowie w gminie Milejewo, gdzie policjanci z Elbląga postawili blokadę - radiowóz policyjny na lewym pasie ruchu z włączonymi sygnałami świetlnymi i światłami przeciwmgielnymi. Uciekający kierowca poloneza, nie zwalniając, zjechał na lewy pas i uderzył z impetem w radiowóz a następnie w drzewo. Ponieważ kierowca nie dawał oznak życia, funkcjonariusz z Fromborka wybił szybę w drzwiach samochodu, by udzielić mu pomocy. Mężczyzna był jednak przytomny i nie miał żadnych obrażeń, mimo to został przewieziony do Szpitala Wojewódzkiego w Elblągu. Uciekinierem okazał się 27-letni Adam J., mieszkaniec gminy Braniewo, u którego stwierdzono 1,56 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania, stracił je już wcześniej za jazdę po pijanemu.
– Adam J. ma niechlubną przeszłość, trzykrotnie był zatrzymywany przez policjantów z Braniewa za jazdę pod wpływem alkoholu. Dwukrotnie orzekano wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów. Na swoim koncie ma również kradzież, paserstwo i uszkodzenie ciała, jazdę bez dokumentów, badań technicznych pojazdu, niestosowanie się do sygnałów świetlnych – wylicza Jakub Sawicki, rzecznik KMP w Elblągu.
Mężczyźnie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości i bez wymaganych uprawnień oraz za naruszenie nietykalności policjanta grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg. Uciekinier jechał z prędkością 120 km/h i zajeżdżał policjantom drogę. Gonitwa za polonezem zakończyła się dopiero w Piastowie w gminie Milejewo, gdzie policjanci z Elbląga postawili blokadę - radiowóz policyjny na lewym pasie ruchu z włączonymi sygnałami świetlnymi i światłami przeciwmgielnymi. Uciekający kierowca poloneza, nie zwalniając, zjechał na lewy pas i uderzył z impetem w radiowóz a następnie w drzewo. Ponieważ kierowca nie dawał oznak życia, funkcjonariusz z Fromborka wybił szybę w drzwiach samochodu, by udzielić mu pomocy. Mężczyzna był jednak przytomny i nie miał żadnych obrażeń, mimo to został przewieziony do Szpitala Wojewódzkiego w Elblągu. Uciekinierem okazał się 27-letni Adam J., mieszkaniec gminy Braniewo, u którego stwierdzono 1,56 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania, stracił je już wcześniej za jazdę po pijanemu.
– Adam J. ma niechlubną przeszłość, trzykrotnie był zatrzymywany przez policjantów z Braniewa za jazdę pod wpływem alkoholu. Dwukrotnie orzekano wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów. Na swoim koncie ma również kradzież, paserstwo i uszkodzenie ciała, jazdę bez dokumentów, badań technicznych pojazdu, niestosowanie się do sygnałów świetlnych – wylicza Jakub Sawicki, rzecznik KMP w Elblągu.
Mężczyźnie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości i bez wymaganych uprawnień oraz za naruszenie nietykalności policjanta grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.
OK