Kierowca hondy jest bez winy ponieważ wjechał na zielonym swietle-to kierowca karetki musi uwazac-wjezdzajac na czerwonym!!!Mimo ze ma teoretycznie pierszenstwo!!!Kierowca amator czyli z katB nie musi być okazem zdrowianp. ma słabszy słuch-może nie usłyszeć karetki lub nie wiedzieć z której strony nadjezdza!!! Sam miałem kiedyś taka sytuacje.
Tzn ze ,,teoretycznie,, kierowca wjezdzajac na sygnale na skrzyzowanie automatycznie powinien byc przygotowany na to ze w każdej chwili wyjedzie mu samochód. Gluchy czy nie, a i debili nie brakuje na drogach..W konsekwencji straci pracę, poniesie wielkie koszty, a może straci życie. Co za perspektywa!Na miejscu takiego kierowcy chyba wolałabym poczekać grzecznie na światłach.