Ukradli drzwi bo… były metalowe

Policjanci z ruchu drogowego zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy używając wózka przewozili ciężkie metalowe drzwi. Po krótkiej rozmowie okazało się, że drzwi sprawcy ukradli i chcieli spieniężyć w punkcie skupu złomu. Teraz zamiast pieniędzy dostaną zarzuty i odpowiedzą przed sądem za kradzież z włamaniem. Może im grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Zdarzenie rozegrało się wczoraj około godz. 10 na ul. Mazurskiej w Elblągu. - Skąd macie te drzwi Panowie? – zapytał policjant ruchu drogowego dwóch mężczyzn pchających wózek. - A tam, znaleźliśmy je na starym gruzowisku – odpowiedział jeden z nich.
Jak się chwilę później okazało, na miejscu rozbiórki budynku nie było takich drzwi. Potwierdzili to policjantom osoby tam pracujące. Jednym słowem wyszło na jaw, że mężczyźni kłamią. A o tym, że kłamstwo ma „krótkie nogi” sprawcy przekonali się sami. Za drugim razem odpowiadając na to samo pytanie przyznali się policjantom, że drzwi zdjęli z jednego z budynków przy ul. Piławskiej. Policjanci pojechali na miejsce i znaleźli tam ościeżnicę w której… brakowało drzwi. Jak się okazało te, które mieli na wózku dwaj mężczyźni idealnie pasowały do tego miejsca, tym bardziej, że godzinę wcześniej zostały stąd właśnie zabrane. Mężczyźni: 25-letni Tomasz P. oraz 26-letni Aleksander G. powiedzieli policjantom dlaczego ukradli drzwi. Powód był dość prosty „bo były metalowe”. Sprawcy zamierzali je spieniężyć w punkcie skupu złomu. Drzwi wróciły do właściciela a sprawcy odpowiedzą teraz za kradzież z włamaniem. Za ten czyn Kodeks Karny przewiduje karę od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Jak się chwilę później okazało, na miejscu rozbiórki budynku nie było takich drzwi. Potwierdzili to policjantom osoby tam pracujące. Jednym słowem wyszło na jaw, że mężczyźni kłamią. A o tym, że kłamstwo ma „krótkie nogi” sprawcy przekonali się sami. Za drugim razem odpowiadając na to samo pytanie przyznali się policjantom, że drzwi zdjęli z jednego z budynków przy ul. Piławskiej. Policjanci pojechali na miejsce i znaleźli tam ościeżnicę w której… brakowało drzwi. Jak się okazało te, które mieli na wózku dwaj mężczyźni idealnie pasowały do tego miejsca, tym bardziej, że godzinę wcześniej zostały stąd właśnie zabrane. Mężczyźni: 25-letni Tomasz P. oraz 26-letni Aleksander G. powiedzieli policjantom dlaczego ukradli drzwi. Powód był dość prosty „bo były metalowe”. Sprawcy zamierzali je spieniężyć w punkcie skupu złomu. Drzwi wróciły do właściciela a sprawcy odpowiedzą teraz za kradzież z włamaniem. Za ten czyn Kodeks Karny przewiduje karę od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
mł. asp. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu