
Czy to możliwe, żeby stara wersalka, fotel czy wrak telewizora leżał pod śmietnikiem do wiosny? W sprawie nowego, zimowego aspektu ustawy „śmieciowej” alarmują nas Czytelnicy z ul. 1 Maja. Zwróciliśmy się z tym pytaniem do Urzędu Miejskiego, o odpowiedzi niezwłocznie poinformujemy.
„Jesteśmy mieszkańcami bloku ZBK przy ul. 1 Maja 7. Z okien naszego mieszkania wyłania się widok zabudowanego śmietnika. Przynajmniej od dwóch miesięcy leżą przed nim, a właściwie na drodze przejazdowej, stare wersalki, dwa fotele, które któryś z lokatorów po wymianie na nowe po prostu wystawił do wyrzucenia.
Od dwóch tygodni firma sprzątająca „dołożyła” jeszcze trzy stare, połamane telewizory, które ktoś włożył do środka pojemników na śmieci. Firma sprzątająca stwierdziła, że oni tego nie wywiozą, bo to nie w ich zakresie. Pani z Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania telefonicznie poinformowała nas, że gabaryty wywożone są w okresie od marca do września, wobec tego lokator, który wyrzucił te rzeczy, powinien na własny koszt zawieść je na wysypisko śmieci. Tylko zachodzimy w głowę, gdzie my tych ludzi mamy szukać?
Co jakiś czas „sprzęty” zmieniają położenie (za sprawą „kloszardów”) to w prawo, to w lewo, ale zawsze na wysokości ogrodzenia śmietnika i często nie ma możliwości wejść do środka w celu wrzucenia worka ze śmieciami. Codzienne telefony do MPO nie przyniosły żadnych efektów. Jesteśmy odsyłani a to do Straży Miejskiej, a to do Urzędu Miejskiego.
Jesteśmy ludźmi, którzy codziennie spędzają w pracy co najmniej 10 godzin, nie mamy czasu ani ochoty szukać winnych. Ponadto mieszkamy w samym centrum naszego kochanego miasta i żałosne są takie widoki nie tylko z okien naszych mieszkań. W pobliżu są dwa hotele („Galeona” i „Arbiter”), do których przyjeżdża dużo turystów i nie tylko – fajna wizytówka dla naszej i tak nędznej prowincji.

W związku z tym, skoro mamy czekać do marca, to wystawimy tam jeszcze jakiś stolik, lampkę, po świętach ktoś dorzuci parę choinek i będziemy mieli schronisko dla bezdomnych – całkiem sielankowe. A jak ktoś jeszcze zechce jakieś meble sobie do marca wymienić? Podwórko jest ciasne, nie wiem, jak się pomieścimy!”
Z pytaniami w tej sprawie zwróciliśmy się do Rzecznika Prezydenta, bo od 1 lipca tego roku to Miasto pobiera opłaty od mieszkańców i to ono jest odpowiedzialne za gospodarkę odpadami komunalnymi. Dotąd kwestie odpadów „gabarytowych” rozwiązywały wystawki. Czy będą prowadzone zimą?