UWAGA!

Starówka: wiele hałasu o hałas

 Elbląg, Na spotkanie z prezydentem przyszło kilkadziesiąt osób
Na spotkanie z prezydentem przyszło kilkadziesiąt osób (fot. Anna Dembińska)

- Niewystarczająca liczba miejsc parkingowych, dziury, wertepy i śmieci na niezagospodarowanych terenach Starego Miasta, zbyt mało zieleni i przede wszystkim brak porozumienia pomiędzy restauratorami i mieszkańcami – to tematy poruszane podczas dzisiejszego (10 kwietnia) spotkania prezydenta Elbląga z mieszkańcami Starego Miasta. Zobacz zdjęcia. Właściciele pubów i restauracji złożyli petycję, by władze miasta pomogły rozwiązać konflikt z mieszkańcami.

- Elblążanie do niedawna nie mieli swojego centrum – mówił podczas spotkania z mieszkańcami prezydent Jerzy Wilk. - Chciałbym więc, by było ono zlokalizowane na elbląskiej starówce. I choć może jest to dla jej mieszkańców pewien dyskomfort, to właśnie tutaj, w sercu Elbląga, zawsze tętniło życie kulturalne. Kiedyś odbywały się tu wszelkiego rodzaju uroczystości. Tu zorganizowaliśmy w ostatnim czasie Święto Chleba, Dni Elbląga, Sylwestra. Naszą starówką zachwycają się turyści.
       Podczas gdy jedni szukają na starówce zabawy i rozrywki, inni chcą tam po prostu żyć. Jednym z problemów nurtujących mieszkańców tej dzielnicy jest hałas dobiegający z pubów, mieszczących się w zasadzie na każdej ulicy Starego Miasta. Choć trudno nie zrozumieć żalów i pretensji mieszkańców, nikt chyba nie wyobraża sobie starówki bez pubów czy restauracji.
       – Nocna muzyka, szczególnie grana na żywo, jest w wielu krajach normą, piękną tradycją – zacytował fragment listu zaadresowanego do prezydenta miasta jeden z właścicieli elbląskich lokali. - Obecnie w Polsce w wielu miastach zaczyna się to także rozwijać w tym kierunku, jednak niestety jest wiele miejsc, w których wystarczy jeden telefon od niezadowolonego mieszkańca starówki, a właściciel lokalu czy ogródka wita się z patrolem policji. To niestety norma, a przecież bez ludzi, ruchu, pozytywnej energii centrum będzie tylko dekoracją. Ładną, lecz bez duszy. Jeśli leży nam na sercu przyszłość elbląskiej starówki, już dziś powinniśmy poszukać pomysłów.
       Kilkustronicowy list, podpisany przez 24 restauratorów Starego Miasta, trafił do rąk prezydenta, który obiecał, że będzie mediatorem w tej sprawie. - Chcę, by starówka ożyła. Była miejscem, które tętni życiem – mówił Jerzy Wilk. – Mogę oczywiście próbować załagodzić konflikt pomiędzy mieszkańcami a właścicielami lokali. Myślę jednak, że jeśli obie strony same nie nauczą się współżyć ze sobą, moja mediacja na nic tu się zda. Obie strony muszą dojść do porozumienia w tej sprawie.
       Podczas czwartkowego spotkania w Ratuszu Staromiejskim dyskutowano także o tym, kiedy zostaną zagospodarowane kolejne puste i zaniedbane działki na starówce, czy pojawią się tam kolejne parkingi oraz jak i czy można wkomponować w zabetonowaną starówkę więcej zieleni. O szczegółach mieszkańcy i urzędnicy mają rozmawiać podczas kolejnego spotkania, jego termin nie jest jeszcze ustalony.
      
dk

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Monika jest ok. ! Ale co tam robiło trzech dupo włazów od męczącego koty?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    4
    kochający.inaczej(2014-04-10)
  • szkoda, że Jerzy Wilk nie zajmuje się sprawami miasta, ważnymi dla mieszkańców tylko prowadzi kampanię wyborczą, słysząc jego dzisiejsze wypowiedzi mam wrażenie, że mieszkamy w innych miastach, nie widać u niego pomysłu i planu na Elbląg i nawet nie starą się go odnależć, szkoda, bo na niego przez nieporozumienie, jak lubi mówić PiS głosowaliśmy, a on wykorzystując ewidentną słabość konkurencji i niechęć elblążan przed nowymi kandydatami tylko markuje pracę.
  • Oczywiście, że na całym świecie Stare Miasta są centrum kulturalnym i rozrywkowym miast. Pomyłka jest budowanie na Starówce budynków mieszkalnych, to niestety są błędy planistów i zatwierdzających je władz miejskich. Chcemy spacerować i bawić się na Długim Targu w Gdańsku, Placu Św. Marka w Wenecji ale nie daj Boże aby cos takiego działo się na Starym Rynku. Druga kwestia wymagająca rozwiązań to zezwolenie na sprzedaż alkoholu zależna od mieszkańców wspólnoty !! Jak mają powstawać restauracje na Starym Mieście gdy mieszkańcy nie wyrażają na to zgody ? W rozwiniętych miastach i w rozwiniętych społeczeństwach jest normą, że Stare Miasto to właśnie takie miejsce, gdzie idziemy się bawić, odpoczywać i spacerować, również w nocy. Sorry mieszkańcy Starego Miasta, tak właśnie ma być. Alternatywa zawsze jest 10 piętro na Zawadzkie - cicho, miło, nie ma barów, komary nie dolatują i karaluchy nie dochodzą. Miodzio !
  • dość mocno denerwujący jest spęd " fotografów " w kazdej okazji i imprezie obfotografowujący uczestników, może warto pozwalać tym artystom na zdjęcia przez pierwsze 5 minut, a potem ich wypraszać z sali, bo chętni do dyskusji z prezydentem nie są aktorami, ani celebrytami i chcą się skupic na celu spotkania, a nie mrugac przed nieustannie błyskajacymi fleszami. Wilk pokazałby klasę i charakter zakazując zdjęć po 5 minutach tego typu roboczych spotkań. Takie totalne obfotografowywanie uczestników zebrań i manifestacji kojarzy mi sie nieciekawie z czasami PRL i inwigilacją SB.
  • po minach osób na zdjęciu nr 13 widać, ze spotkanie było arcy ciekawe :)
  • Moim zdaniem, aby wpuścić trochę więcej zieleni na starówce można by środkiem wzdłuż każdej uliczki tak co 50 metrów wyciągnąć kilka kostek brukowych i utworzyć krąg o średnicy 1 metra przez który by wyrastało małe drzewko (jakiś nisko-pienny gatunek) lub np. iglak. Ale drzewko byłoby lepsze bo gdy trochę urośnie, to pod nim jest wolna przestrzeń, można np. się schronić przed upalnym letnim słońcem w jego cieniu.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    1
    żuczek(2014-04-10)
  • Ciekawe, czy ktoś zapytał o pomoc miasta przy przekształcaniu dzierżawy wieczystej mieszkań, tak aby można je było sprzedać ? To jest prawdziwy problem Starówki !
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    2
    Machupichcę(2014-04-11)
  • do tego od obfotografowywania - osoby robiące zdjęcia mają prawo byc na spotkaniu tyle, ile mają na to ochotę; to chyba właśnie w PRL-u można było ogoś wyrzucić za drzwi, na szczęście te czasy się skończyły
  • Bardzo fajny komentarz. Popieram
  • Pan Prezydent na spotkaniu nie powiedział NIC. " Mediatorem w sprawie" ? - kupujesz lokal, projektujesz remontujesz idziesz po pozwolenia do sanepidu PIPu itp. I dopiero możesz wystąpić o koncesję. A tu sąsiedzi mówią NIE ! i co wtedy IDZIESZ W SKARPETKACH siedzieć za długi :-)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    3
    Panzainteresowany(2014-04-11)
  • Jak ktoś chce mieć ciszę to nich zamieszka w lesie. Miasto to miasto. Jednemu przeszkadza głośny tramwaj czy samochody a innemu muzyka na starówce. Muzyka - a nie hałas z warsztatu!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    8
    3
    gośćzlasu(2014-04-11)
  • fajne spotkanie - jestem pod wrazeniem, że obyło się bez większej pyskówy, prezydent odpowiada konkretnie, widac, że ludzie chcą takich spotkań z włodarzam miasta.
Reklama