Okazuje się, że nasz "bigos po reportersku" potrafi wpływać na przyspieszenie... decyzji - czytamy w Głosie Elbląga z 9 kwietnia 1964 roku.
W przeciągu kilku dni, z placyku przy ul. 1 Maja 38 zniknęła obskurna buda i drewniany, połamany płot, a pojawiła się siatka.
(jk)