UWAGA!

Czy będzie hala sportowa?

Sprawa budowy hali sportowej w Elblągu datuje się od 1958 roku - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 29 listopada 1961 roku.

Wszystko już wskazywało, że Elbląg otrzyma ten obiekt. Dokumentacja została wykonana. Hala na 250 miejsc miała kosztować ok. 12 milionów złotych, przy tym połowę kosztów budowy zobowiązała się pokryć spółdzielczość pracy. Resztę kredytów miały przydzielić władze sportowe. Tymczasem wszystko utknęło. Ktoś, a właściwie kilku "ktosiów" zawyrokowało: w Elblągu buduje się Dom Kultury, a w nim będzie sala sportowa. Po co więc Elblągowi hala sportowa? Lecz spółdzielczość pracy nie zatrąbiła na odwrót i w dalszym ciągu oferuje pokrycie 49 proc. kosztów budowy. Akcji tej patronuje KS "Start".
       Wróćmy jednak do sprawy Domu Kultury. Postawmy rzecz jasno - w budynku tym będzie sala gimnastyczna, która pomieści najwyżej 300 osób przy organizowaniu zawodów sportowych. W praktyce więc sala ta nie może spełniać zadania.
       Tymczasem w Elblągu mamy 5 klubów, zrzeszających 1632 sportowców. Ponadto doliczyć trzeba kilka tysięcy młodzieży szkolnej. Dodajmy do tego, że Elbląg przekształca się obecnie w wielki ośrodek przemysłu turbinowego, co pociąga już obecnie szybki rozwój wszystkich dziedzin życia w mieście.
       Dlatego też warto przerwać tę grę i trzeba wreszcie zabrać głos w sprawie budowy hali sportowej w Elblągu. A kto pierwszy? Oczywiście WKKFiT w Gdańsku.
      
(j.r.)

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Elbląg przekształca się w wieki ośrodek przemysłu turbinowego. .. .jak to brzmi. .. .nie jestem zwolennikiem poprzedniego ustroju ale pytam: komu do diabła przeszkadzała zbudowana kiedyś od podstaw potęga przemysłowa naszego miasta? czy trzeba było to wszystko roz. .. szyć?jako dziecko byłem dumny z naszego miasta właśnie za sprawą Zamechu i chętnie chwaliłem się że mój ojciec w nim pracuje! ale przyszły lepsze czasy i firmę rozp. .. no a mojego ojca po 28iu latach pracy w tej firmie posłano na bruk. .. duma z potęgi przemysłowej miasta prysnęła i pozostała gorycz i wstyd. ..
  • Popieram przedmówcę w 1000%. Też byłem dumny że ukończyłem szkołę Zamechowską i pracowałem w Zamechu. Ech szkoda gadać.
  • nazwiska tych co sprzedali elbląski zamech są znane. był to pierwszy zakład sprzedany w polsce. poczekajmy jeszcze kąta są za granicą.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    ZAMECHOWIEC(2011-12-08)
Reklama