
Z powodu niedoboru nafty w naszym mieście, zanotowano bardzo duże zużycie świec. Ich zapasy stają się coraz mniejsze. Kolorowe świece bożonarodzeniowe, które zwykliśmy kupować tylko raz w roku, znajdują obecnie szybki zbyt. Mieszkańcy okolicznych wsi po zakończeniu targu dokonali zakupu świec we wszystkich możliwych sklepach. Dziwne to uczucie, gdy przemierza się teraz wieczorami ulice naszego miasta i okna domów, w których nie ma już elektrycznego światła czy gazu, są zatopione w ciemności (ENN, niedziela, 01.11.1914 r.).
Zakaz wywozu artykułów spożywczych
Zastępca szefa generalnego dowództwa 17 korpusu wystosował zakaz wywozu artykułów spożywczych dla ludności cywilnej przez niemiecką granicę na teren rosyjskiej Polski (ENN, niedziela, 01.11.1914 r.).
Z parafii św. Pawła
Wybory do rady parafialnej oraz reprezentacji parafii św. Pawła (niem. Paulusgemiende) na sześć kolejnych lat (1915-1920) przyniosły następujący rezultat: do rady parafialnej zostali ponownie wybrani najstarsi w kościele: panowie Bastian i Bowien. Do reprezentacji parafii zostali ponownie wybrani panowie: Schulz, Matzdorf, Mertins, Rehberg, Ruhnau oraz tajny radca Ziese z Modrzewiny (niem. Lärchwalde) (ENN, niedziela, 01.11.1914 r.).
Cesarzowa w Królewcu
Cesarzowa przybyła w nocy z niedzieli na poniedziałek ze swoją świtą na królewiecki (niem. Königsberg) dworzec główny. Cesarzowa znajdowała się w drodze powrotnej z Poznania (niem. Posen). Noc spędziła w salonowym wagonie, a w poniedziałek rano udała się automobilem do królewskiego pałacu, gdzie przybyła ok. godz. 9.15. W pałacu podniesiono ku Jej czci sztandar. W drodze do pałacu, a w szczególności na placu pałacowym, gdzie przybycie cesarzowej oczekiwała duża grupa ludzi, została ona bardzo serdecznie powitana. Po przybyciu do pałacu cesarzowa powitała nadprezydenta Batockiego. Potem pojawiła się w oknie i raz jeszcze podziękowała za serdeczne powitanie, jakie zgotowali jej zebrani ludzie. Popołudniami cesarzowa odwiedzała w Królewcu główny lazaret i landeshaus. Wyjazd do Domnowa [niem. Domnau - niewielka miejscowość w obwodzie kaliningradzkim Federacji Rosyjskiej – Wikipedia] niestety nie doszedł do skutku (ENN, poniedziałek, 02.11.1914 r.).
Wojna i zawody kobiece
Stowarzyszenie „Dobro kobiet” poprosiło nas o opublikowanie następującej informacji: Ponieważ mężczyźni z bronią w ręku bronią teraz naszej ojczyzny przed najazdem rozbójniczego wroga, kobiety muszą teraz same chronić swoją rodzinę przed niedostatkiem i biedą. Wszystkie są bardzo uczynne i z całego serca chcą dać swym pociechom wszystko, co najlepsze. Chcieć jednak to jedno, móc to drugie. Podczas gdy mężczyźni byli dobrze przygotowani do wykonywania swoich zawodów i bez większych problemów osiągali sukcesy w swojej pracy, kobiety, które nie mają wprawy, z lękiem i wielką obawą stoją przed wymaganiami dnia codziennego. Tylko dla doświadczonego i wyszkolonego pracownika, zawsze znajdzie się praca, więc kobiety muszą często sięgać po bardzo źle płatne, fizyczne prace. Często korzystają też z różnych akcji dobroczynnych, ponieważ w swojej młodości nie wyuczyły się konkretnego zawodu. Nikt nie może przewidzieć, co przyniesie kobietom przyszłość i przed jakimi postawi je zadaniami, dlatego też każda chce wyuczyć się zawodu odpowiadającego jej umiejętnościom. W sprawie szans na rynku pracy oraz wszystkich kwestii związanych z wyborem odpowiedniego zawodu, rzetelnych wskazówek udziela informacyjny punkt poradnictwa zawodowego działający w ramach stowarzyszenia „Dobro kobiet” w Gdańsku (niem. Danzig) (ENN, środa, 04.11.1914 r.).
O tym, jak uczniowie uradowali rannych żołnierzy
Wczoraj uczniowie dwóch pierwszych klas z Bergschule mieszczącej się przy ulicy Traugutta (niem. Äußerer Mühlendamm) zaskoczyli swoim występem rannych żołnierzy z dwóch lazaretów mieszczących się w barakach. Prócz odśpiewanych piosenek dzielni chłopcy sprezentowali walecznym obrońcom naszej ojczyzny pudełko cygar. Nie tylko na miejskim Viehhofie (Viehof to prawdopodobnie wewnętrzny dziedziniec rzeźni miejskiej) powstały cztery baraki dla rannych żołnierzy, także przy szpitalu miejskim do podobnych celów wzniesiono kilka drewnianych budynków (ENN, czwartek, 05.11.1914 r.).
Koncert w kawiarni „Central”
Zapowiadany przed kilkoma dniami zespół instrumentalno-muzyczny przybył do kawiarni „Central”, by w nim zadebiutować. Można pogratulować właścicielowi kafejki, panu Aue pomysłu zaproszenia tego wspaniałego kwartetu. Dyrektorem zespołu jest pan Richard Lasch (ENN, czwartek, 05.11.1914 r.).
Publikujemy teksty przypominające wydarzenia z 1914 roku, dziejące się w naszym mieście i okolicach. Dziś wiadomości z listopada 1914. Przeglądamy stare numery „Elbinger Neueste Nachrichten”, korzystając ze zdigitalizowanych zasobów Biblioteki Elbląskiej.
Zastępca szefa generalnego dowództwa 17 korpusu wystosował zakaz wywozu artykułów spożywczych dla ludności cywilnej przez niemiecką granicę na teren rosyjskiej Polski (ENN, niedziela, 01.11.1914 r.).
Z parafii św. Pawła
Wybory do rady parafialnej oraz reprezentacji parafii św. Pawła (niem. Paulusgemiende) na sześć kolejnych lat (1915-1920) przyniosły następujący rezultat: do rady parafialnej zostali ponownie wybrani najstarsi w kościele: panowie Bastian i Bowien. Do reprezentacji parafii zostali ponownie wybrani panowie: Schulz, Matzdorf, Mertins, Rehberg, Ruhnau oraz tajny radca Ziese z Modrzewiny (niem. Lärchwalde) (ENN, niedziela, 01.11.1914 r.).
Cesarzowa w Królewcu
Cesarzowa przybyła w nocy z niedzieli na poniedziałek ze swoją świtą na królewiecki (niem. Königsberg) dworzec główny. Cesarzowa znajdowała się w drodze powrotnej z Poznania (niem. Posen). Noc spędziła w salonowym wagonie, a w poniedziałek rano udała się automobilem do królewskiego pałacu, gdzie przybyła ok. godz. 9.15. W pałacu podniesiono ku Jej czci sztandar. W drodze do pałacu, a w szczególności na placu pałacowym, gdzie przybycie cesarzowej oczekiwała duża grupa ludzi, została ona bardzo serdecznie powitana. Po przybyciu do pałacu cesarzowa powitała nadprezydenta Batockiego. Potem pojawiła się w oknie i raz jeszcze podziękowała za serdeczne powitanie, jakie zgotowali jej zebrani ludzie. Popołudniami cesarzowa odwiedzała w Królewcu główny lazaret i landeshaus. Wyjazd do Domnowa [niem. Domnau - niewielka miejscowość w obwodzie kaliningradzkim Federacji Rosyjskiej – Wikipedia] niestety nie doszedł do skutku (ENN, poniedziałek, 02.11.1914 r.).
Wojna i zawody kobiece
Stowarzyszenie „Dobro kobiet” poprosiło nas o opublikowanie następującej informacji: Ponieważ mężczyźni z bronią w ręku bronią teraz naszej ojczyzny przed najazdem rozbójniczego wroga, kobiety muszą teraz same chronić swoją rodzinę przed niedostatkiem i biedą. Wszystkie są bardzo uczynne i z całego serca chcą dać swym pociechom wszystko, co najlepsze. Chcieć jednak to jedno, móc to drugie. Podczas gdy mężczyźni byli dobrze przygotowani do wykonywania swoich zawodów i bez większych problemów osiągali sukcesy w swojej pracy, kobiety, które nie mają wprawy, z lękiem i wielką obawą stoją przed wymaganiami dnia codziennego. Tylko dla doświadczonego i wyszkolonego pracownika, zawsze znajdzie się praca, więc kobiety muszą często sięgać po bardzo źle płatne, fizyczne prace. Często korzystają też z różnych akcji dobroczynnych, ponieważ w swojej młodości nie wyuczyły się konkretnego zawodu. Nikt nie może przewidzieć, co przyniesie kobietom przyszłość i przed jakimi postawi je zadaniami, dlatego też każda chce wyuczyć się zawodu odpowiadającego jej umiejętnościom. W sprawie szans na rynku pracy oraz wszystkich kwestii związanych z wyborem odpowiedniego zawodu, rzetelnych wskazówek udziela informacyjny punkt poradnictwa zawodowego działający w ramach stowarzyszenia „Dobro kobiet” w Gdańsku (niem. Danzig) (ENN, środa, 04.11.1914 r.).
O tym, jak uczniowie uradowali rannych żołnierzy
Wczoraj uczniowie dwóch pierwszych klas z Bergschule mieszczącej się przy ulicy Traugutta (niem. Äußerer Mühlendamm) zaskoczyli swoim występem rannych żołnierzy z dwóch lazaretów mieszczących się w barakach. Prócz odśpiewanych piosenek dzielni chłopcy sprezentowali walecznym obrońcom naszej ojczyzny pudełko cygar. Nie tylko na miejskim Viehhofie (Viehof to prawdopodobnie wewnętrzny dziedziniec rzeźni miejskiej) powstały cztery baraki dla rannych żołnierzy, także przy szpitalu miejskim do podobnych celów wzniesiono kilka drewnianych budynków (ENN, czwartek, 05.11.1914 r.).
Koncert w kawiarni „Central”
Zapowiadany przed kilkoma dniami zespół instrumentalno-muzyczny przybył do kawiarni „Central”, by w nim zadebiutować. Można pogratulować właścicielowi kafejki, panu Aue pomysłu zaproszenia tego wspaniałego kwartetu. Dyrektorem zespołu jest pan Richard Lasch (ENN, czwartek, 05.11.1914 r.).
Publikujemy teksty przypominające wydarzenia z 1914 roku, dziejące się w naszym mieście i okolicach. Dziś wiadomości z listopada 1914. Przeglądamy stare numery „Elbinger Neueste Nachrichten”, korzystając ze zdigitalizowanych zasobów Biblioteki Elbląskiej.
tłum. DK