
Na Starym Mieście (niem. Alter Markt) znaleziono leniwego byka, który ospały leżał w sercu naszego miasta. Byka nakarmiono i przebywa on tymczasowo pod opieką pana Wilhelma Kleina z ulicy Bożego Ciała 130 (niem. Leichanmstraße). Właściciel może go stamtąd odebrać. Również tam ulokowano kulawą krowę pana Malterna z Drewen. Jej właściciel może zgłosić się po jej odbiór do tutejszego biura rzeczy znalezionych (ENN, środa, 02.09.1914 r.).
Transport z rannymi
Dzisiaj przed południem przybył z Gdańska i z Torunia (niem. Thorn) parowiec „Castor” wraz z dwiema ogromnymi wiślanymi barkami, by zabrać przybyłych koleją rannych. Ze względu na rannych wyposażenie na barkach było znakomite (ENN, wtorek, 01.09.1914 r.).
Datek cesarzowej dla Prus Wschodnich
Jej Wysokość Cesarzowa i Królowa [Augusta Wiktoria Fryderyka Ludwika Feodora Jenny, niem. Augusta Wiktoria Friederike Luise Feodora Jenny von Schleswig-Holstein-Sonderburg-Augustenburg (ur. 22 października 1858 w Dłużku, zm. 11 kwietnia 1921 w Doorn w Holandii) – królowa Prus i cesarzowa Niemiec jako żona Wilhelma II, ostatniego władcy Prus i Niemiec. Ich ślub odbył się 27 lutego 1881 r. Ceremonia trwała 8 godzin, podczas których wszyscy musieli stać. Wilhelm i Augusta mieli razem sześciu synów i córkę – Wkipedia] przekazała 10 000 marek, by pokryć potrzeby naszej cierpiącej społeczności spowodowane zaatakowaniem naszego kraju przez Rosjan (ENN, środa, 02.09.1914 r.).
Dyrektor Hübner z Pruszcza nie żyje
Na polu walki ku chwale ojczyzny zginął kapitan Friedrich Hübner z Pruszcza (niem. Danzig Praust). Zmarły zyskał w naszej prowincji dobre imię poprzez swoją działalność jako współzałożyciel i dyrektor zakładu naukowego i doświadczalnego na potrzeby przemysłu mleczarskiego, przedsiębiorstwa, które szczególnie mocno cenione jest w kręgach rolniczych prowincji. Hübner troszczył się o duży wzrost w przemyśle mleczarskim od czasów jego powstania. Poległy od kuli wroga na polu chwały bohater przyczynił się także do wzrostu w przemyśle mleczarskim w Prusach Zachodnich (ENN, środa, 02.09.1914 r.).
Zakwaterowanie 3000 żołnierzy
Dziś wieczorem, w nocy oraz jutrzejszego poranka Elbląg będzie musiał zakwaterować 3000 żołnierzy. Pierwsze oddziały przybędą do naszego miasta o godz. 22, kolejne o godz. 2 w nocy, ostatnie jutro około godz. 10 rano. Apelujemy więc o terminowe przygotowanie kwater dla przybyłych do nas oddziałów wojsk (ENN, środa, 02.09.1914 r.).
Zaginiony
Od ośmiu dni poszukiwany jest uczeń Otto Ollasch z Elbląga. Chłopak przed zaginięciem ukradł matce 3,50 marki. Kto wie coś na temat pobytu chłopca, proszony jest o poinformowanie oddziału kryminalnego tutejszej policji (ENN, środa, 02.09.1914 r.).
Datki dla rannych
Ofiarność obywateli naszego miasta i terenów wiejskich dla naszych rannych raduje nasze serca. Wpływają nie tylko datki materialne takie jak artykuły spożywcze czy materiały do czytania, lecz także takie, które działają na zmysły chorych wpływając na stan ich ducha. Nie dalej niż wczoraj żona mistrza piekarnictwa przesłała ze Starego Rynku (niem. Alter Markt) lazaretowi mieszczącemu się w Resursie Mieszczańskiej dwadzieścia doniczek z kwiatami, które z pewnością przez długi czas będą umilać chorym czas spędzony w szpitalu (ENN, czwartek, 03.09.1914 r.).
„Angielski Dom” już nie istnieje
Od przedwczoraj nie ma już w naszym mieście „Angielskiego Domu” (niem. Englisches Haus). Jego właściciel zamienił swoją firmę w gospodę „Rahns Gasthaus”. Taki pomysł nam się podoba! (ENN, czwartek, 03.09.1914 r.).
Na piechotę z Gołdapi do Elbląga
Spory wysiłek kosztował uciekinierów z okręgu gołdapskiego (niem. Goldap). Wysiłek ten tym bardziej wzbudza nasz podziw, że wśród nich są również małe dzieci. Przemaszerowali oni bowiem odcinek z Gołdapi do Elbląga. Uciekinierzy to matka, ojciec i ich dziesięcioro dzieci. Najmłodsze z nich mają trzy lata i roczek, tak więc musiały być na zmianę niesione na rękach. Od czasu do czasu najmłodsze dzieciaki zabierała furmanka, wiozła je krótki odcinek, a potem dzieci trafiały znów na plecy rodziców. Odcinek jaki przebyła rodzina wynosi 300 km. Wędrowcy przybyli do Elbląga bez żadnych środków do życia i zostali tymczasowo ulokowani przy ulicy Kumieli (niem. Große Hommelstraße) (ENN, czwartek, 03.09.1914 r.).
Kapela Czerwonego Krzyża
W dziale ogłoszeń dzisiejszego numeru zamieszczamy apel odnośnie utworzenia kapeli Czerwonego Krzyża, która miałaby zadbać o oprawę muzyczną podczas pogrzebów naszych poległych żołnierzy oraz podczas innych doniosłych uroczystości. Podkreślamy przy tym, że kapela ta nie ma absolutnie zamiaru stanowić konkurencji dla naszej miejskiej kapeli. Zgłoszenia uzdolnionych muzycznie panów, szczególnie byłych wojskowych muzyków, będzie przyjmował dyrektor muzyczny Rasenberger. Chętni będą musieli podać, na jakim grają instrumencie (ENN, czwartek, 03.09.1914 r.).
Publikujemy teksty przypominające wydarzenia z 1914 roku, dziejące się w naszym mieście i okolicach. Dziś wiadomości z września 1914. Przeglądamy stare numery „Elbinger Neueste Nachrichten”, korzystając ze zdigitalizowanych zasobów Biblioteki Elbląskiej.
Dzisiaj przed południem przybył z Gdańska i z Torunia (niem. Thorn) parowiec „Castor” wraz z dwiema ogromnymi wiślanymi barkami, by zabrać przybyłych koleją rannych. Ze względu na rannych wyposażenie na barkach było znakomite (ENN, wtorek, 01.09.1914 r.).
Datek cesarzowej dla Prus Wschodnich
Jej Wysokość Cesarzowa i Królowa [Augusta Wiktoria Fryderyka Ludwika Feodora Jenny, niem. Augusta Wiktoria Friederike Luise Feodora Jenny von Schleswig-Holstein-Sonderburg-Augustenburg (ur. 22 października 1858 w Dłużku, zm. 11 kwietnia 1921 w Doorn w Holandii) – królowa Prus i cesarzowa Niemiec jako żona Wilhelma II, ostatniego władcy Prus i Niemiec. Ich ślub odbył się 27 lutego 1881 r. Ceremonia trwała 8 godzin, podczas których wszyscy musieli stać. Wilhelm i Augusta mieli razem sześciu synów i córkę – Wkipedia] przekazała 10 000 marek, by pokryć potrzeby naszej cierpiącej społeczności spowodowane zaatakowaniem naszego kraju przez Rosjan (ENN, środa, 02.09.1914 r.).
Dyrektor Hübner z Pruszcza nie żyje
Na polu walki ku chwale ojczyzny zginął kapitan Friedrich Hübner z Pruszcza (niem. Danzig Praust). Zmarły zyskał w naszej prowincji dobre imię poprzez swoją działalność jako współzałożyciel i dyrektor zakładu naukowego i doświadczalnego na potrzeby przemysłu mleczarskiego, przedsiębiorstwa, które szczególnie mocno cenione jest w kręgach rolniczych prowincji. Hübner troszczył się o duży wzrost w przemyśle mleczarskim od czasów jego powstania. Poległy od kuli wroga na polu chwały bohater przyczynił się także do wzrostu w przemyśle mleczarskim w Prusach Zachodnich (ENN, środa, 02.09.1914 r.).
Zakwaterowanie 3000 żołnierzy
Dziś wieczorem, w nocy oraz jutrzejszego poranka Elbląg będzie musiał zakwaterować 3000 żołnierzy. Pierwsze oddziały przybędą do naszego miasta o godz. 22, kolejne o godz. 2 w nocy, ostatnie jutro około godz. 10 rano. Apelujemy więc o terminowe przygotowanie kwater dla przybyłych do nas oddziałów wojsk (ENN, środa, 02.09.1914 r.).
Zaginiony
Od ośmiu dni poszukiwany jest uczeń Otto Ollasch z Elbląga. Chłopak przed zaginięciem ukradł matce 3,50 marki. Kto wie coś na temat pobytu chłopca, proszony jest o poinformowanie oddziału kryminalnego tutejszej policji (ENN, środa, 02.09.1914 r.).
Datki dla rannych
Ofiarność obywateli naszego miasta i terenów wiejskich dla naszych rannych raduje nasze serca. Wpływają nie tylko datki materialne takie jak artykuły spożywcze czy materiały do czytania, lecz także takie, które działają na zmysły chorych wpływając na stan ich ducha. Nie dalej niż wczoraj żona mistrza piekarnictwa przesłała ze Starego Rynku (niem. Alter Markt) lazaretowi mieszczącemu się w Resursie Mieszczańskiej dwadzieścia doniczek z kwiatami, które z pewnością przez długi czas będą umilać chorym czas spędzony w szpitalu (ENN, czwartek, 03.09.1914 r.).
„Angielski Dom” już nie istnieje
Od przedwczoraj nie ma już w naszym mieście „Angielskiego Domu” (niem. Englisches Haus). Jego właściciel zamienił swoją firmę w gospodę „Rahns Gasthaus”. Taki pomysł nam się podoba! (ENN, czwartek, 03.09.1914 r.).
Na piechotę z Gołdapi do Elbląga
Spory wysiłek kosztował uciekinierów z okręgu gołdapskiego (niem. Goldap). Wysiłek ten tym bardziej wzbudza nasz podziw, że wśród nich są również małe dzieci. Przemaszerowali oni bowiem odcinek z Gołdapi do Elbląga. Uciekinierzy to matka, ojciec i ich dziesięcioro dzieci. Najmłodsze z nich mają trzy lata i roczek, tak więc musiały być na zmianę niesione na rękach. Od czasu do czasu najmłodsze dzieciaki zabierała furmanka, wiozła je krótki odcinek, a potem dzieci trafiały znów na plecy rodziców. Odcinek jaki przebyła rodzina wynosi 300 km. Wędrowcy przybyli do Elbląga bez żadnych środków do życia i zostali tymczasowo ulokowani przy ulicy Kumieli (niem. Große Hommelstraße) (ENN, czwartek, 03.09.1914 r.).
Kapela Czerwonego Krzyża
W dziale ogłoszeń dzisiejszego numeru zamieszczamy apel odnośnie utworzenia kapeli Czerwonego Krzyża, która miałaby zadbać o oprawę muzyczną podczas pogrzebów naszych poległych żołnierzy oraz podczas innych doniosłych uroczystości. Podkreślamy przy tym, że kapela ta nie ma absolutnie zamiaru stanowić konkurencji dla naszej miejskiej kapeli. Zgłoszenia uzdolnionych muzycznie panów, szczególnie byłych wojskowych muzyków, będzie przyjmował dyrektor muzyczny Rasenberger. Chętni będą musieli podać, na jakim grają instrumencie (ENN, czwartek, 03.09.1914 r.).
Publikujemy teksty przypominające wydarzenia z 1914 roku, dziejące się w naszym mieście i okolicach. Dziś wiadomości z września 1914. Przeglądamy stare numery „Elbinger Neueste Nachrichten”, korzystając ze zdigitalizowanych zasobów Biblioteki Elbląskiej.
tłum. DK