UWAGA!

Dawno temu w Elblągu... odbył się wiosenny jarmark

 Elbląg, Plac Słowiański przed wojną
Plac Słowiański przed wojną

Jak co roku 6 maja rozpoczął się wiosny jarmark. Miasteczko złożone z budek na placu Fryderyka Wilhelma (niem. Friedrich Wilhlem Platz, dzisiejszy plac Słowiański) jest z jarmarku na jarmark mniejsze. Jedynie sprzedawcy pierników i zegarmistrzów nie brakuje. Nie brakuje także towarów bednarskich. Garncarze wystawili się na moście. Najwiecej dzieje się na Małym Placu Ćwiczeń (niem. Kl. Exerzierplatz). Wystawiły się tam karuzele, fotograf robiący szybkie fotografie oraz wiele innych budek, albo są w trakcie rozstawiania. Nie było dziś za wiele ludzi ze wsi, być może będzie ich więcej jutro lub w poniedziałek (AZ, sobota, 07.05.1892 r.).

Niedobrze się dzieje w naszym mieście
       Kilku hulaków uszkodziło przedwczoraj i wczoraj w nocy kilka płotów okalających domy przy ulicy Altstädtische Grünstraße. Powyważali też drzwi oraz wyprawiali jeszcze kilka innych rzeczy. Podobno policja jest już na tropie sprawców. Pewna młoda kobieta, która w ostatnich dniach w różnych miejscach dopuściła się kradzieży pieniędzy, pojawiła się wczoraj u pewnej służącej przy ulicy Huzarskiej (niem. Ritterstrasse) i również tutaj próbowała okraść dziewczynę z kilku marek. Gdy złodziejka została wyproszona, ukradła służącej wywieszone pranie i dopiero potem zniknęła (AZ, niedziela, 01.05.1892 r.).
      
       Udany koncert w Resursie Mieszczańskiej
       Pan Pelz dał wczoraj w Resursie Mieszczańskiej bardzo udany koncert i zebrał duże oklaski (AZ, wtorek, 03.05.1892 r.).
      
       Jedna kukułka wiosny nie czyni?

       W ogrodzie Angielskiego Zdroju (niem. Englisch Brunnen) powitała nas dziś rano wiosennie pierwsza kukułka. Nie ma jeszcze na razie słowików i pokrzewek. Ponieważ będzie się robić coraz cieplej, możemy się spodziewać, ze nasi opierzeni przyjaciele szybko się pojawią (AZ, wtorek, 03.05.1892 r.).
      
       Napad na Dolnej Długiej
       W sobotę wieczorem na ulicy Dolnej Długiej (niem. Lange Niederstrasse, dzisiejsza Browarna) zostali napadnięci przez pewnego skorego do bójek mężczyznę z Zawady (niem. Pangritz Kolonie) dwaj robotnicy z Modrzewiny (niem. Lerchwalde). Mężczyzna przyłożył robotnikom butelką po głowie. Obaj poszkodowani doznali poważnych obrażeń (AZ, wtorek, 03.05. 1892 r.).
      
       Upadł nieszczęśliwie i złamał nogę
       Wczoraj około południa pewien tutejszy znany i cieszący się sympatią handlarz S. podczas wychodzenia z domu przy ulicy Giermków (niem. Junkerstrasse), w którym przebywał z wizytą upadł tak nieszczęśliwie, że doznał podwójnego złamania nogi. Przed kilkoma laty na tej samej ulicy podobne nieszczęście przytrafiło się nieżyjącemu już właścicielowi browaru B. Pan S. przebywa obecnie pod opieką lekarską (AZ, środa, 04.05.1892 r.).
      
       Urząd Stanu Cywilnego informuje
       W miesiącu kwietniu zanotowano 130 urodzeń (68 męskich, 62 żeńskich), dwa martwe porody (2 chłopców), 118 zgonów (61 męskich, 57 żeńskich), 59 par zawarło związek małżeński (AZ, piątek, 06.05.1892 r.).
      
       70 bocianów nad Elblągiem
       Wczoraj przed południem nad Górą Cudów (niem. Wunderberg, obecnie plac Jagiellończyka) krążyło 70 bocianów. Trochę się nam spóźniły nam te bociany (AZ, piątek, 06.05.1892 r.).
      
       Nowy nauczyciel gimnastyki
       Jak informuje "Reichsanzeiger" nauczyciel Realnego Gimnazjum Rudorff otrzymał świadectwo uprawniające go do nauczania gimnastyki w szkołach publicznych. Egzaminy zdawał w lutym i marcu w Berlinie (AZ, sobota, 07.05.1892 r.).
      
       Ferdynand Schichau znów w Elblągu
       Tajny radca handlowy Schichau wrócił ze swojej podróży. Radca Schichau spędził ostatnie tygodnie w San Remo, gdzie korzystając z łagodnego klimatu reperował swoje zdrowie (AZ, sobota, 07.05.1892 r.).
tłum. DK

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • A w czym jest problem by stragany były obecnie. Tradycje podtrzymujcie.
  • A jednak historia kołem się toczy. Tak wtedy jak i obecnie w mieście widoczni byli chuligani, pijaczki i patolia. Także teraz oni dominują niszcząc mienie publiczne czy dokonując aktów wandalizmu. Swołocz wciąż rządzi i chyba nic już nie zmieni Polski na lepsze. Szkoda, że tego chamstwa nie można wyeliminować ze społeczeństwa.
  • W wielu miastach w sobotnie przedpołudnia organizuje się targi w centrum miasta. Na zamkniętych dla ruchu ulicach rozstawiane są stragany. Przyjeżdżają też specjalne samochody - sklepy. Nic nie stoi na przeszkodzie, by Elbląg też tak ożywić, zamiast ładować pieniadze w targowisko na płk. Dąbka. Czynne 3 x w tygodniu po 6 godzin, a atrakcyjny teren blokuje na dobre. Panie i panowie radni, więcej inicjatywy i odwagi!
  • Tradycją zaprzyjaźnionego z Elblągiem Ronneby ze Szwecji jest niedzielny "pchli targ". W centrum Ronneby stoją ławy, na które można przynieść stare książki, płyty, nieużywane już rzeczy itp. To bardziej spotkanie towarzyskie, niż targ. Tradycja ma kilkadziesiąt lat i miasteczko się nią chlubi.
Reklama