UWAGA!

----

Prezes Antoni Wieczorek - złote ćwierćwiecze (Jak to z „Plastykiem” było, odc. 5)

 Elbląg, Z prawej: Antoni Wieczorek (1921 - 1996) przy pracy nad kosztorysem (archiwum Plastyku)
Z prawej: Antoni Wieczorek (1921 - 1996) przy pracy nad kosztorysem (archiwum Plastyku)

Jest rzeczą bezsprzeczną, że powstanie i rozwój przemysłu skórzanego powojenny Elbląg zawdzięcza w głównej mierze Antoniemu Wieczorkowi (1921-1996). Śmiało można powiedzieć, że odegrał on rolę ojca opatrznościowego, prowadząc przez ponad 26 lat jako prezes najpierw spółdzielnię „Plastyk”, a przez kolejne 17 lat - spółdzielnię „Renoma”. Oba przedsiębiorstwa budował od zera i doprowadził je do rozkwitu. W dzisiejszym odcinku pragnę przybliżyć tę niezwykle ważną w historii elbląskiego przemysłu postać i przypomnieć chwalebne, ale i też dramatyczne momenty w jego życiu zawodowym.

Historia Antoniego Wieczorka jest zarazem frapująca i pouczająca. W poprzednich odcinkach część tej historii określiłem rymem „od zera do bohatera”. W historii tej można też dostrzec metaforę zawiłości ludzkiego życia oraz nieprzewidzianych zrządzeń losu. Płynie też z niej nauka, że porażka może niespodziewanie przyjść zaraz po chwilach triumfu, bo wiadomo, że fortuna kołem się toczy. Ale najważniejsza refleksja i inspiracja jest taka, aby nie dać się pokonać tym przeciwnościom losu i konsekwentnie dążyć do obranego celu.

 

 

Chwile chwały

Życie zawodowe Antoniego Wieczorka do 1976 r. to bez mała nieprzerwane, niezakłócone pasmo sukcesów. Rozwój spółdzielni „Plastyk”, której poświęcił ćwierćwiecze, był imponujący. Wyrażały go wszystkie statystyki jakie przytoczyłem w poprzednich odcinkach. Symbolem niejako tego rozwoju była dwukrotna przeprowadzka – za każdym razem do coraz to większej siedziby, ponieważ poprzednia już nie wystarczała. Najpierw były to przenosiny w 1958 r. z ciasnego warsztatu przy ul. Winnej 12 do wyremontowanego skrzydła dawnych, poniemieckich zakładów Zigarren- u. Tabakfabriken Loeser & Wolff przy ul. Armii Czerwonej 21B (dziś Królewiecka). Uroczyste otwarcie pierwszej większej siedziby miało miejsce 12 kwietnia 1958 r.. Uczestniczyli w nim przedstawiciele zjednoczeń produkcyjnych reprezentujących branżę rękodzielniczą, a szczególności galanterii skórzanej. Dokonywali oni uroczystych wpisów w księdze pamiątkowej.

 

17 lat później Antoni Wieczorek

  Elbląg, Antoni Wieczorek
Antoni Wieczorek (fot. archiwum Plastyku)

otwierał zupełnie nowy i ogromny zakład produkcyjny zbudowany od fundamentów na ówczesnych peryferiach Elbląga w ramach programu inwestycyjnego uchwały rządowej 40/72. Wówczas w uroczystości tej brał udział zastępca członka Biura Politycznego i sekretarz KC Stanisław Kania, który odwiedził Elbląg, by wziąć udział w kilku uroczystościach.

W godzinach przedpołudniowych 8 lutego 1975 r. dumny Antoni Wieczorek wraz z ówczesnym I sekretarzem KMiP PZPR Bolesławem Smagałą oprowadzali Kanię po jasnych i przestronnych halach produkcyjnych wyposażonych w zakupiony za dewizy nowy park maszynowy. Było to 8 lutego 1975. Kilka godzin później ta sama „ekipa” uczestniczyła nieopodal w ceremonii wkopania kamienia węgielnego pod przyszły szpital wojewódzki. Tego samego dnia w godzinach popołudniowych w czasie zorganizowanej w Teatrze Dramatycznym uroczystej sesji Miejskiej Rady Narodowej (MRN), która w istocie przybrała formę podniosłej gali, Stanisław Kania nadał Elblągowi order Sztandaru Pracy I klasy. Były to dni chwały dla Elbląga, otwierające dla naszego miasta pełen wzniosłych i historycznych wydarzeń rok, który pozwoliłem sobie onegdaj nazwać „rokiem cudów”.

 

 

Był to też niewątpliwie chwile chwały dla Antoniego Wieczorka. Ukoronowanie 25 lat starań i wysiłków przy budowaniu swojej pozycji, ba!- powiedzmy szczerze- swojego „imperium”, a jednocześnie uwieńczenie jubileuszu 25-lecia spółdzielni „Plastyk” wplecionego w realizację uchwały rządowej 40/72. Piękna kulminacja w czasie i przestrzeni, można by rzec – „hat-trick” Czy Antoni Wieczorek mógł sobie wyśnić lepszy „show”? Był prezesem ogromnej, bo zatrudniającej blisko 2 tys. pracowników spółdzielni produkującej głównie na eksport, a więc przynoszącej przychody w twardej walucie. Szerokie znajomości w centralach handlu zagranicznego i świetne relacje towarzysko- biznesowe z decydentami na różnych szczeblach władzy administracyjno-partyjnej musiały dawać poczucie bezpieczeństwa i sprawczości. Rysowały się przed nim fantastyczne możliwości, a ambicja podpowiadała nowe cele do osiągnięcia. Któż mógłby przypuszczać, że oto za niedługo karta się odwróci…

 

cdn. Daniel Lewandowski

Spis skrótów użytych w powyższym opracowaniu:

  • KMiP – Komitet Miejski i Powiatowy
  • KW – Komitet Wojewódzki
  • KC – Komitet Centralny
  • PZPR – Polska Zjednoczona Partia Robotnicza

 

W kolejnym odcinku kontynuować będę dalsze wątki z historii spółdzielni „Plastyk”.

Dziękuję Pani Agnieszce Staszewskiej za udostępnienie bogatej dokumentacji zdjęciowej dot. spółdzielni „Plastyk”.

 

Przygotowując to opracowanie korzystałem z następujących źródeł:

  • „… ocalić od zapomnienia. Półwiecze Elbląga (1945-95) w pamiętnikach, notatkach i materiałach wspomnieniowych ludzi Elbląga” – praca pod redakcją Ryszarda Tomczyka, rok 1997,„Historia Elbląga. Tom V Cz.1 Historia polityczna i gospodarcza Elbląga w latach 1945-1975” – Mirosław Golon, rok 2006,
  • „Historia Elbląga. Tom V Cz.2, Rozdz. II Elbląg jako ośrodek kulturotwórczy” – Ryszard Tomczyk, rok 2005,
  • „Ten Twój Elbląg” – Bolesław Smagała, rok 2006,
  • „Plastyk - Spółdzielnia Pracy Przemysłu Skórzanego w Elblągu. Kronika 1950-1973” - Zofia Dudzińska, Jerzy Kolendo, Roman Sulima-Gillow, 1976
  • „Nie samym chlebem” – Ryszard Tomczyk, 2008
  • „Spór o miasto” – Bolesław Smagała, 1995
  • „Kiedy prawda milczy” – Bolesław Smagała, 2010
  • Albumy produktowe „Plastyka”
  • „Kroniki Elbląga” – roczniki 1970-1977 pod redakcją Józefa Lassoty
  • Rozproszone źródła internetowe

Wszystkich zainteresowanych powojennymi dziejami Elbląga, a w szczególności jego przemysłem zachęcam do kontaktu pod adresem daniel.lewandowski1967@gmail.com.

 

Zachęcam też do zapoznania się z moimi wcześniejszymi i tematycznie związanymi publikacjami internetowymi:


Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Autor podrażnił ciekawość. Zaczyna się jak jakaś opowieść obyczajowo-sensacyjna :-); -)
  • No nareszcie. Należało się to Wieczorkowi. Chociaż miał ciężką rękę jak mu ktoś podpadł...
  • Co dała Polsce likwidacja 33 województw ? Co dała Polsce likwidacja PGR- ów ? I dlaczego nikt nigdy za to nie został rozliczony, tylko chwaleni ?
  • Był też prezesem (lata 80-te) klubu bokserskiego Start Elbląg.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    0
    poinformowany(2025-11-08)
  • Coś w tym Elblągu jednak się działo! Teraz to tylko sensacyjki typu pożar, kolizja z tramwajem lub super, ,akcja, ,z obrazkami dzieci... no od czasu do czasu zioło... Czyżby brak ambicji u ludzi lub zniechęcenie bo inni kradli i kradną lub wysprzedają za bezcen ziemię i nie tylko ? Nic takim nie grozi bo mają wycieczkę na Węgry... a ty człowieku kombinuj jak przeżyć bo kilogram chleba za 13,60 PLN... Obok zrujnowanego, ,Plasyku, ,stoi jeszcze szpital... też kawałek poważnej historii miasta i ludzi. Może da się, ,zapłodnić, ,autora do opowieści o historii tego obiektu. Wiele ciekawych rzeczy i ludzi jest związana z budową i eksploatacją obiektu. No i kilka fantastycznycosób tam pracujących. Puki co dziękuje autorowi za, ,już, ,i czekam na następne...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    8
    0
    bez podpisu(2025-11-08)
  • Wałęse spytaj
  • Czy ten obok Wieczorka ze zdjecia głównego to przypadkiem nie Sulima-Gillow? Wydaje mie sie oni wszyscy musieli byc jakoś wyżej umocowani aby dopuszczoo ich w takich czasach do takich pozycji I wladzy.
  • Do jasnej ciasnej czy naprawdę tak trudno zapamiętać, że piszemy PÓKI, a nie żadne puki. Bo nie dość, że to powazny błąd ortograficzny to brzmi jeszcze jak pruki. I niestety w ostatnich dniach często pojawia się ten błędny zapis.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Póki półki z pułku(2025-11-08)
Reklama