Dla wielu elblążan mojego pokolenia (60-, 70-cio latków) Sadlinki to także miejsce letniego wypoczynku - "ZAMECH" co roku w miejscowej Szkole Podstawowej organizował kilka turnusów koloni letnich dla dzieci pracowników. Kierownikiem koloni był zawsze Pan Rodak, na co dzień kierownik tejże Szkoły. Mimo bardzo ciężkich czasów, dla nas dzieci, Sadlinki były miejsce, do którego nadal wracamy pamięcią i czasem łza się w oku kręci.