Wtorek, 12 czerwca 1951 r. Dziennik Bałtycki nr 160
Społeczeństwo nasze wypowiedziało zdecydowaną walkę alkoholizmowi. Natomiast niektórzy członkowie ochotniczej Straży Pożarnej w Dąbrówce Malborskiej pow. Sztum inaczej podchodzą do zagadnienia jakim jest walka z alkoholizmem, czego dali wyraźny dowód na ostatniej zabawie zorganizowanej przez nich w dniu 3 czerwca br.
Naklejone w Sztumie i Dąbrówce afisze zapowiadały, że "bufet na zabawie będzie obficie zaopatrzony", ale ponieważ była na nich również uwaga "że dochód z zabawy przeznaczony będzie na cele straży" - frekwencja była nadspodziewanie dobra.
Ale na zabawie czekała gości niespodzianka. Oto bufet oprócz cukierków, zakąsek, piwa itp. był ponadto naprawdę "obficie" zaopatrzony w wódkę, którą sprzedawano po kryjomu rzekomo :starym znajomym", mimo zarządzenia Prezydium PRN, zabraniającego urządzania zabaw alkoholowych. Oczywiście, że umiejętnie reklamowana "niespodzianka" szybko rozeszła się wśród amatorów "czystej" i "zakrapianej", a szczególnie zaimponowała tym, którzy nie uznają zabawy bez wódki. Obecni na zabawie komendanci Straży Pożarnej z Dąbrówki i Sztumu bawili się również świetnie. Co gorsza upiła się nawet i młodzież szkolna.
Byłem sam świadkiem incydentu, kiedy jeden z uczniów z liceum ogólnokształcącego w Malborku podszedł do lady i na zachętę jednego ze sprzedających, że... "alkohol nas zwalcza - a my alkohol", kupił butelkę wódki.
W ten sposób widocznie Straż Pożarna w Dąbrówce wyobraża sobie walkę z alkoholizmem.
Naklejone w Sztumie i Dąbrówce afisze zapowiadały, że "bufet na zabawie będzie obficie zaopatrzony", ale ponieważ była na nich również uwaga "że dochód z zabawy przeznaczony będzie na cele straży" - frekwencja była nadspodziewanie dobra.
Ale na zabawie czekała gości niespodzianka. Oto bufet oprócz cukierków, zakąsek, piwa itp. był ponadto naprawdę "obficie" zaopatrzony w wódkę, którą sprzedawano po kryjomu rzekomo :starym znajomym", mimo zarządzenia Prezydium PRN, zabraniającego urządzania zabaw alkoholowych. Oczywiście, że umiejętnie reklamowana "niespodzianka" szybko rozeszła się wśród amatorów "czystej" i "zakrapianej", a szczególnie zaimponowała tym, którzy nie uznają zabawy bez wódki. Obecni na zabawie komendanci Straży Pożarnej z Dąbrówki i Sztumu bawili się również świetnie. Co gorsza upiła się nawet i młodzież szkolna.
Byłem sam świadkiem incydentu, kiedy jeden z uczniów z liceum ogólnokształcącego w Malborku podszedł do lady i na zachętę jednego ze sprzedających, że... "alkohol nas zwalcza - a my alkohol", kupił butelkę wódki.
W ten sposób widocznie Straż Pożarna w Dąbrówce wyobraża sobie walkę z alkoholizmem.
oprac. Olaf B.