UWAGA!

Nowa wystawa w Galerii EL

Elbląg przeżywa nową sensację artystyczną. Jest nią wystawa prac znanego w kraju artysty-malarza Kajetana Sosnowskiego, urządzona w Galerii EL - czytamy w Głosie Elbląga z 5 września 1962 roku.

Malarstwo współczesne posiada w Elblągu licznych zwolenników. W pierwszym tygodniu trwania tej wystawy zwiedziło ją około 2 tys. osób, a niedzielne frekwencje wahają się w granicach 500 osób. Nic dziwnego. Nazwisko artysty mówi samo za siebie. Kajetan Sosnowski, uczestnik "Grupy 55" i współzałożyciel Galerii Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. W 1960 roku projektował malarstwo ścienne w Pałacu Narodowym w Genewie, a jego obrazy znajdują się w zbiorach we Francji, Anglii, Stanach Zjednoczonych, Niemczech i Szwecji.
       Ekspozycja obejmuje 42 prace olejne, 22 tempery i 6 rysunków, jest więc stosunkowo obszerna. Jest ponadto pierwszą wystawą urządzoną w krużganku byłego klasztoru podominikańskiego, będącego siedzibą zespołu Galerii EL. Okazuje się, że w Elblągu są ludzie, którzy przychodzą oglądać obrazy codziennie. Co ciekawsze, są to przeważnie robotnicy pytający częstokroć ile kosztuje taki czy inny obraz i czy można go kupić. Daleki tu jestem od przypuszczeń, że sztuka Sosnowieckiego jest dla nich zrozumiała. Jego dzieła posiadają swoiste piękno, lekkość, doskonałą kompozycje barw. I chociaż są trudne - podobają się.
      
(jk)

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Nie Sosnowiecki ino Sosnowski - nie wiem czy to współczesna czy archiwalna literówka. Ale ogólnie bardzo ciekawa notka, zwłaszcza ten wytłuszczony fragment: "Okazuje się, że w Elblągu są ludzie, którzy przychodzą oglądać obrazy codziennie. Co ciekawsze, są to przeważnie robotnicy pytający częstokroć ile kosztuje taki czy inny obraz i czy można go kupić". Co jeszcze ciekawsze, nawet dziś, przechodząc koło formy przestrzennej Kajetana Sosnowskiego stojącej przy al. Tysiąclecia można spotkać choćby spawacza, który z dumą opowiada jak kilkadziesiąt lat temu w Zamechu składał tę konstrukcję.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Łukasz23(2012-09-05)
  • Dziękujemy za czujność. Literówka została poprawiona.
Reklama