Choć zimno jeszcze, mróz, śniegi, sztormy - już czas myśleć o wiosennej akcji zadrzewiania. W ciągu ostatnich lat, dzięki społecznej pracy mieszkańców wiosek, przybyło nam w województwie wiele tysięcy drzew i krzewów - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 1 marca 1962 roku.
Pożytek wspólny: ogólnonarodowy, a zarazem indywidualny - poszczególnych wsi i poszczególnych mieszkańców. Bo drzewa i krzewy, to nie tylko osłona od wiatru, to również piękno, nie tylko cień, to również w przyszłości cenne drewno, lub - w wypadku żywopłotów - już dziś oszczędności tego deficytowego materiału. Bardzo ładne były wyniki wsi elbląskiej w ub. r.: 19 tys. drzew i 14 tys. krzewów, tj. znacznie więcej niż przewidywał plan. Zasługa to dobrej wspólpracy przede wszystkim kółek rolniczych, zakładów pracy i młodzieży. We współzawodnictwie międzypowiatowym ZMW elbląkie wysunęło się zresztą na drugie miejsce w województwie. Tegoroczny plan wsi elbląskiej mówi o 19 tys. drzew i 13 tys. krzewów. I już w tej chwili ponad połowa materiału do posadzenia jest przygotowana. Kompleksowo zadrzewia się tam dwie wsie Brudzenty i Żurawiec.