Połowa marca, to ostatnie dni zimy. Potem zacznie już silniej przypiekać słońce i z sanny czy lodowiska nic nie pozostanie. Dlatego też trzeba korzystać z wszystkich uroków zimy, jakie nam zapewniają ostatnie dni marca - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 14 marca 1964 roku.
----
Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania
W formularzu stwierdzono błędy!
Ok
Dodawanie opinii