Oświetlenie elbląskich ulic znacznie się ostatnio poprawiło. I za to elblążanie są wdzięczni ojcom miasta - czytamy w Głosie Elbląa z 13 lutego 1962 roku.
Tudno jest im tylko zrozumieć dlaczego już we wczesnych i mrocznych jeszcze godzinnach rannych na niektórych ulicach wyłączane jest światło. Np. efektownie oświetlona noca ulica Mickiewicza już o godz. 6 rano jest "wygaszana", gdy tymczasem na innych ulicach lampy palą się nieraz do południa. Oszczędzajmy, ale logicznie.