Elbląscy palacze mają ostatnio poważne trudności w zaopatrywaniu się w papierosy marki Nysa. Papierosy te w Elblągu sprzedawane są "spod lady" tylko wybranym, słowem po kumotersku - czytamy w Głosie Elbląga z 10 stycznia 1962 roku.
W pewnym kiosku "Ruchu" w Elblągu sprzedawczyni odmówiła klientowi sprzedaży papierosów Nysa twierdząc, że ma je tylko "dla swoich". Tego rodzaju praktyki stosują ponoć niektórzy kioskarze "Ruchu". Elbląscy palacze, którzy nie chcą rezygnować z ulubionego gatunku papierosów proszą o zainteresowanie się tą sprawą kierownictwo "Ruchu".
(K.W.)