Sobota, 23 czerwca 1951 r. Głos Wybrzeża nr 172
Pierwsza połowa br. przyniosła poważne ożywienie ruchu racjonalizatorskiego w Zakładach Mechanicznych im. gen. K. Świerczewskiego. Robotnicy i pracownicy zgłosili do referatu racjonalizacji i wynalazczości wiele cennych pomysłów. Są one wyrazem troski załogi o wykonanie planu i obniżkę kosztów własnych produkcji.
Jedna z wytwórni po otrzymaniu zlecenia na wykonanie pewnych urządzeń z blachy napotkała z braku odpowiedniej giętarki na poważne trudności. Kierownictwo wytwórni i biura fabrykacji zastanawiało się nad możliwością podgrzewania blach przed gięciem. Z trudności tych wybawił wytwórnię brygadzista ob. Gajewski. Zastosował on walce, które pozwalają na gięcie blach na zimno. Usprawnienie to przyśpieszyło wykonanie zlecenia i obniżyło koszty własne. Ob. Gajewski otrzymał za swe usprawnienie premię w wysokości 250 zł.
Używane w Zakładach Mechanicznych wózki elektryczne miały tę wadę, że często przepalały się w nich styki. Celem zlikwidowania powstania łuku, powodującego spalanie styków, robotnicy Marszałkowski i Ptaszek zmienili instalację elektryczną. Dzięki temu zlikwidowano koszty częstych napraw wózków. Obydwu racjonalizatorom przyznano nagrodę w sumie 587 zł.
W jednej z wytwórni proces krępowania blachy odbywał się przy pomocy krępownika umocowanego do płyty. Blachy podgrzewano palnikiem acetylenowym, posługując się przy tym wentylatorem, który zużywał dużo prądu. Proces ten usprawnili ob. Karpus i Grygiel, wykorzystując do operacji sprężone powietrze.
Zwiększyła się również ilość usprawnień warsztatowych, ułatwiających wykonanie drobniejszych robót. Ob. Franciszek Piekosz i Łucjan Knera, z oddziału kierownika ob. Świątka, zmechanizowali wykonanie zawiasów do pewnego produktu. Zastosowany przez nich przyrząd pozwolił skrócić czas do 1,5 minuty.
Przykłady te świadczą, że walka o wykonanie planu produkcyjnego i zmniejszenie kosztów własnych prowadzona jest przez załogę Zakładów Mechanicznych coraz intensywniej. Dokonywane usprawnienia ułatwiają przekraczanie norm i zwiększają przez to zarobki pracujących.
Jedna z wytwórni po otrzymaniu zlecenia na wykonanie pewnych urządzeń z blachy napotkała z braku odpowiedniej giętarki na poważne trudności. Kierownictwo wytwórni i biura fabrykacji zastanawiało się nad możliwością podgrzewania blach przed gięciem. Z trudności tych wybawił wytwórnię brygadzista ob. Gajewski. Zastosował on walce, które pozwalają na gięcie blach na zimno. Usprawnienie to przyśpieszyło wykonanie zlecenia i obniżyło koszty własne. Ob. Gajewski otrzymał za swe usprawnienie premię w wysokości 250 zł.
Używane w Zakładach Mechanicznych wózki elektryczne miały tę wadę, że często przepalały się w nich styki. Celem zlikwidowania powstania łuku, powodującego spalanie styków, robotnicy Marszałkowski i Ptaszek zmienili instalację elektryczną. Dzięki temu zlikwidowano koszty częstych napraw wózków. Obydwu racjonalizatorom przyznano nagrodę w sumie 587 zł.
W jednej z wytwórni proces krępowania blachy odbywał się przy pomocy krępownika umocowanego do płyty. Blachy podgrzewano palnikiem acetylenowym, posługując się przy tym wentylatorem, który zużywał dużo prądu. Proces ten usprawnili ob. Karpus i Grygiel, wykorzystując do operacji sprężone powietrze.
Zwiększyła się również ilość usprawnień warsztatowych, ułatwiających wykonanie drobniejszych robót. Ob. Franciszek Piekosz i Łucjan Knera, z oddziału kierownika ob. Świątka, zmechanizowali wykonanie zawiasów do pewnego produktu. Zastosowany przez nich przyrząd pozwolił skrócić czas do 1,5 minuty.
Przykłady te świadczą, że walka o wykonanie planu produkcyjnego i zmniejszenie kosztów własnych prowadzona jest przez załogę Zakładów Mechanicznych coraz intensywniej. Dokonywane usprawnienia ułatwiają przekraczanie norm i zwiększają przez to zarobki pracujących.
oprac. Olaf B.