Od pewnego czasu mieszkańcy nowych domów otrzymują klucze od mieszkań na uroczystych zebraniach z udziałem przedstawicieli władz miejskich - czytamy w Głosie Elbląga z 1963 roku.
Taki nowy lokator bierze klucze, a następnie wprowadza się do nowego mieszkania, pozostawiając stare z zadłużeniami i... wpuszczonym do niego nowym lokatorem, chociażby dom już się walił i przeznaczony był do rozbiórki. Rodzina obdarowana nowym mieszkaniem ma więc przyjemność, a miastu pozostaje cała masa kłopotów. Kto wie, czy system ten nie ulegnie zmianie. Uroczyste będzie wręczana decyzja o przydziale, a klucze przekaże administrator po stwierdzeniu, że nie ma zadłużeń i stare mieszkanie jest puste. Słowem, nowy klucz za stary klucz.