Chodzi tu o pociąg przejeżdżający codziennie przez Elbląg tuż przed godziną 7. Wstrzymuje on tym samym wszystkie kursujące w tej części miasta tramwaje - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 19 kwietnia 1961 roku.
Zmuszone one są do dłuższego zatrzymywania się przy ul. 1 Maja i przy ul. Armii Czerwonej. Pociąg tarasuje także przejazd, przez który o tej rannej porze dążą do pracy pieszo mieszkańcy Elbląga. W liście skierowanym do naszej redakcji skarzą się oni, że przez ten pociąg spóźniają się do pracy.