Zwłaszcza w okresie wiosenno-letnim ul. Armii Czerwonej na odcinku od płk. Dąbka w kierunku Bażantarni mogłaby być prawdziwą ozdobą miasta - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 20 lutego 1962 roku.
Urok jej przyniosło ostatnie zainstalowane oświetlenie lampami rtęciowymi. Jeżeli piszemy "mogłoby być", to na podstawie realnych obserwacji. Wydeptane miejsca, przeznaczone kiedyś na trawniki, koślawe tu i tam płoty nie przyczyniają się z pewnością do podniesienia uroku tej arterii. Jesteśmy przekonani, że nasze przypomnienie adresowane do Zarządu Zieleni Miejskiej (sprawa parków ma być podobno rozwiązana) nie pozostanie bez echa.
j.r.