
Droga krajowa nr 16 Ostróda - Olsztyn - Ełk - Augustów może stać się drogą ekspresową i częścią międzynarodowego korytarza drogowego europejskiej sieci TEN-T.
W ubiegłym tygodniu w Komitecie Regionów w Brukseli odbyła się konferencja pt. „Budowanie mostów. Regionalny i lokalny wymiar międzynarodowych korytarzy drogowych europejskiej sieci TEN-T”. Uczestniczył w niej Grzegorz Nowaczyk, członek Zarządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego odpowiedzialny za infrastrukturę, którego zapytaliśmy o szczegóły pomysłu.
Piotr Derlukiewicz: W jakim celu pojechał Pan do Brukseli?
Grzegorz Nowaczyk: Dla nas ta konferencja była ważna ze względu na wykluczenie komunikacyjne województwa warmińsko-mazurskiego. Znajdujemy się na razie poza siecią TEN-T i tylko na skraju głównego układu komunikacyjnego Polski. Jednocześnie mamy największą dynamikę przyrostu przewozów towarowych ciężkimi pojazdami. Skutek jest taki, że jeżdżą one po całym województwie i do tego po nieprzystosowanych do takiego ruchu drogach. Sytuacja ta pogarsza się, dlatego szukamy pomysłów, aby wykorzystać mobilność transportową tego typu jako motor dla naszego regionu. Ale nie tylko rozwój regionu jest tu ważny. Połączenie województwa warmińsko-mazurskiego z siecią TEN-T będzie miało wpływ na regiony sąsiadujące z nami na Litwie, Łotwie, w Estonii i inne kraje leżące w basenie Morza Bałtyckiego.
Na czym polega propozycja województwa warmińsko-mazurskiego?
Chcemy doprowadzić do koncentracji tranzytowego ruchu towarowego ze wschodu na zachód na jednej drodze w naszym województwie - drodze nr 16, poprowadzonej w sposób rodzący jak najmniej konfliktów środowiskowych. Pozostałe drogi mają mieć charakter regionalny. Jednakże, by zrealizować ten pomysł, potrzebujemy, by droga nr 16 osiągnęła odpowiednie parametry techniczne - w klasie dróg ekspresowych. Potrzebujemy w północnej części Polski utworzenia elementu sieci TEN-T. Doszliśmy w tej kwestii do porozumienia z dwoma innymi województwami: pomorskim i zachodniopomorskim. W ten sposób zapewniony byłby przebieg TEN-T z Litwy do granicy z Meklemburgią w Niemczech, m.in. przez Gdańsk i Szczecin. Mamy także poparcie regionów Państw Morza Bałtyckiego.
Dlaczego Unia Europejska miałaby być zainteresowana tym projektem?
Jedną z idei polityki spójności jest pomoc dla regionów granicznych, służąca zwiększeniu ich szans na zrównoważony rozwój. Szanse te rosną wówczas, gdy regiony są skomunikowane. Należy zatem dążyć do tego, aby gęstość sieci TEN-T była na tym samym poziomie we wschodniej, co w zachodniej części UE. Obecnie widoczna jest znaczna dysproporcja w tym zakresie.
Piotr Derlukiewicz: W jakim celu pojechał Pan do Brukseli?
Grzegorz Nowaczyk: Dla nas ta konferencja była ważna ze względu na wykluczenie komunikacyjne województwa warmińsko-mazurskiego. Znajdujemy się na razie poza siecią TEN-T i tylko na skraju głównego układu komunikacyjnego Polski. Jednocześnie mamy największą dynamikę przyrostu przewozów towarowych ciężkimi pojazdami. Skutek jest taki, że jeżdżą one po całym województwie i do tego po nieprzystosowanych do takiego ruchu drogach. Sytuacja ta pogarsza się, dlatego szukamy pomysłów, aby wykorzystać mobilność transportową tego typu jako motor dla naszego regionu. Ale nie tylko rozwój regionu jest tu ważny. Połączenie województwa warmińsko-mazurskiego z siecią TEN-T będzie miało wpływ na regiony sąsiadujące z nami na Litwie, Łotwie, w Estonii i inne kraje leżące w basenie Morza Bałtyckiego.
Na czym polega propozycja województwa warmińsko-mazurskiego?
Chcemy doprowadzić do koncentracji tranzytowego ruchu towarowego ze wschodu na zachód na jednej drodze w naszym województwie - drodze nr 16, poprowadzonej w sposób rodzący jak najmniej konfliktów środowiskowych. Pozostałe drogi mają mieć charakter regionalny. Jednakże, by zrealizować ten pomysł, potrzebujemy, by droga nr 16 osiągnęła odpowiednie parametry techniczne - w klasie dróg ekspresowych. Potrzebujemy w północnej części Polski utworzenia elementu sieci TEN-T. Doszliśmy w tej kwestii do porozumienia z dwoma innymi województwami: pomorskim i zachodniopomorskim. W ten sposób zapewniony byłby przebieg TEN-T z Litwy do granicy z Meklemburgią w Niemczech, m.in. przez Gdańsk i Szczecin. Mamy także poparcie regionów Państw Morza Bałtyckiego.
Dlaczego Unia Europejska miałaby być zainteresowana tym projektem?
Jedną z idei polityki spójności jest pomoc dla regionów granicznych, służąca zwiększeniu ich szans na zrównoważony rozwój. Szanse te rosną wówczas, gdy regiony są skomunikowane. Należy zatem dążyć do tego, aby gęstość sieci TEN-T była na tym samym poziomie we wschodniej, co w zachodniej części UE. Obecnie widoczna jest znaczna dysproporcja w tym zakresie.
PD