Lasy Państwowe domagają się od energetyki ponad 100 mln zł rocznie za słupy energetyczne zajmujące obszar 16 tys. ha gruntów leśnych. Dotychczas firmy nie płaciły za użytkowanie terenu. Co oznacza to dla polskich rodzin? Czy będzie podwyżka za prąd?
Spór trwa już od wielu lat. Jak donosi „Gazeta Prawna”, zapadł już pierwszy wyrok w tej sprawie - w Pile, oczywiście na korzyść Lasów Państwowych. Kolejne pozwy o bezumowne korzystanie z gruntów leśnych są już przygotowywane przez regionalne dyrekcje Lasów Państwowych. Postanowiliśmy sprawdzić, czy problem dotknie również dystrybutorów prądu w naszym województwie.
- Planujemy takie kroki i wszystko jest na dobrej drodze - powiedział nam Zbigniew Karaś, naczelnik Wydziału Zasobów i Urządzania Lasu Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie.
Natomiast firmy energetyczne unikają jak ognia pytań związanych z tą sprawą.
Z uwagi na złożoność kwestii związanych z posadowieniem infrastruktury energetycznej na nieruchomościach stanowiących własność osób trzecich oraz trwające prace, prowadzone przez Komisję Polskiego Towarzystwa Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej, również w imieniu Energa-Operator SA, jak i innych spółek dystrybucji energii elektrycznej, nie komentujemy sprawy - czytamy w oświadczeniu przesłanym przez Alinę Geniusz-Siuchnińską, rzecznika prasowego Energa-Operator SA.
Spór dotyczy słupów energetycznych stojących na terenie lasów, a dokładniej rzecz biorąc, bezumownego korzystania z gruntów leśnych.
- Lasy Państwowe nie są właścicielem linii i nie powinny ponosić kosztów podatków związanych z eksploatacją urządzeń - mówi Anna Malinowska, rzecznik Lasów Państwowych.
Zobaczymy, jak zakończy się ten spór.
- Planujemy takie kroki i wszystko jest na dobrej drodze - powiedział nam Zbigniew Karaś, naczelnik Wydziału Zasobów i Urządzania Lasu Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie.
Natomiast firmy energetyczne unikają jak ognia pytań związanych z tą sprawą.
Z uwagi na złożoność kwestii związanych z posadowieniem infrastruktury energetycznej na nieruchomościach stanowiących własność osób trzecich oraz trwające prace, prowadzone przez Komisję Polskiego Towarzystwa Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej, również w imieniu Energa-Operator SA, jak i innych spółek dystrybucji energii elektrycznej, nie komentujemy sprawy - czytamy w oświadczeniu przesłanym przez Alinę Geniusz-Siuchnińską, rzecznika prasowego Energa-Operator SA.
Spór dotyczy słupów energetycznych stojących na terenie lasów, a dokładniej rzecz biorąc, bezumownego korzystania z gruntów leśnych.
- Lasy Państwowe nie są właścicielem linii i nie powinny ponosić kosztów podatków związanych z eksploatacją urządzeń - mówi Anna Malinowska, rzecznik Lasów Państwowych.
Zobaczymy, jak zakończy się ten spór.
Anieze