UWAGA!

Jak rewitalizować Elbląg

 Elbląg, Andrzej Brzozowy mówił o założeniach rewitalizacji w Elblągu
Andrzej Brzozowy mówił o założeniach rewitalizacji w Elblągu (fot. Mikołaj Sobczak)

Do końca roku ma powstać Gminny Program Rewitalizacji dla Elbląga. Obejmie 15 procent powierzchni miasta, zamieszkałego przez 27 procent mieszkańców i będzie obowiązywał do 2030 roku. Bez tego dokumentu samorząd nie będzie mógł się ubiegać o unijne dofinansowanie projektów związanych z rewitalizacją miasta.

Trwają konsultacje dotyczące Gminnego Programu Rewitalizacji dla Elbląga. W poniedziałek w Ratuszu Staromiejskim przedstawiciele firmy Projekty Miejskie, które realizują to zadanie na zlecenie samorządu, przedstawili najważniejsze założenia programu, do których każdy mieszkaniec może do 2 marca wnieść swoje uwagi na piśmie (pisaliśmy o tym szerzej tutaj). We wtorek, 14 lutego, na godz. 16 także w Ratuszu Staromiejskim, jest planowana publiczna dyskusja na ten temat. Do końca marca Rada Miejska w Elblągu ma podjąć uchwałę o wyznaczeniu tzw. obszaru zdegradowanego w mieście i obszaru do rewitalizacji. Do lipca ma być gotowa pogłębiona diagnoza społeczna tych terenów, która również będzie konsultowana z mieszkańcami. Powstaną również pomysły, co i jak zmienić w mieście, by przy okazji zmian infrastrukturalnych doprowadzić również do rozwiązania społecznych problemów.

- Wcześniej mieliśmy do czynienia z rewitalizacją 1.0, czyli odnawianiem reprezentacyjnych części miast i na końcu w wielu takich przypadkach stawiano fontannę. Ludzie tego oczekiwali. Nie mówimy, że to było złe, ale rewitalizacja 2.0 to coś więcej. Skupia się w znacznej części na problemach infrastrukturalnych, ale kładzie bardzo duży akcent na włączenie społeczne, lokalnej społeczności i na próbę rozwiązania problemów mieszkańców. Będziemy przeprowadzać diagnozę społecznych problemów w obszarze rewitalizacji, będziemy ją konsultować z mieszkańcami w różnej formie, także podczas spacerów po Elblągu – tłumaczył Andrzej Brzozowy z firmy Projekty Miejskie.

Specjaliści przyznają, że „rewitalizacja” często kojarzy się mieszkańcom negatywnie. A przyczyniła się do tego „betonoza”, czyli taka modernizacja przestrzeni, której efektem w wielu miastach (prowadzący podawali przykłady m.in. Kutna czy Włocławka) było wybetonowanie głównych placów i skwerów. – To nie zasługuje na miano rewitalizacji. Niestety tak jest to kojarzone – mówił Andrzej Brzozowy.

W Elblągu obszar rewitalizacji objął 15 procent powierzchni miasta, zamieszkały przez 27 procent mieszkańców. Między innymi dzielnice Zawodzie, Zatorze, Osiek, Wyspę Spichrzów, część Śródmieścia, Witoszewa czy część Kępy Północnej. Na tym etapie, mimo uznania za obszar zdegradowany, rewitalizacją ma nie być objęta dzielnica Warszawskie Przedmieście czy okolice dworca Elbląg-Zdrój.

Pod uwagę przy określeniu obszaru do rewitalizacji brano wiele czynników społecznych, jak bezrobocie, ubóstwo, przestępczość, oraz negatywne zjawiska gospodarcze, środowiskowe, techniczne czy funkcjonalne, wśród nich np. stosunek liczby mieszkań komunalnych bez centralnego ogrzewania i ciepłej wody użytkowej do liczby lokali komunalnych, wielkość emisji CO2 na 1000 mieszkańców, liczbę podmiotów gospodarczych według miejsca prowadzenia działalności na 1 000 mieszkańców, liczbę procedur niebieskich kart na 1 000 mieszkańców, liczbę zarejestrowanych bezrobotnych na 1 000 mieszkańców czy liczbę organizacji pozarządowych na 1 000 mieszkańców i wiele innych.

- Jeśli mamy obszar rewitalizacji, to nie oznacza to, że na każdej działce, na każdej nieruchomości w tym obszarze coś będzie rewitalizowane. Będą się działy różne rzeczy, w zależności od pomysłu, pieniędzy, potencjały kadrowego – tłumaczył Andrzej Brzozowy.

  Elbląg, W spotkaniu wzięło udział kilkanaście osób
W spotkaniu wzięło udział kilkanaście osób (fot. Mikołaj Sobczak)

Podczas spotkania, w którym wzięło udział kilkunastu mieszkańców, w tym m.in. przedstawiciele spółdzielni mieszkaniowych, najwięcej pytań padło o to, dlaczego dany obszar miasta znalazł się w obszarze do rewitalizacji a inny nie. Prowadzący spotkanie odwoływali się do wskaźników gospodarczych i społecznych i przyznali, że granic poszczególnych obszarów na tym etapie nie można już zmienić, bo całą procedurę trwającą już kilka miesięcy trzeba byłoby rozpoczynać od początku.

- Nie oznacza to, że nie będzie można ubiegać się o fundusze na ten cel na tereny, które nie znalazły się w obszarze rewitalizacji. Można będzie, jeśli dane przedsięwzięcie będzie oddziaływać na obszar rewitalizacji. To nie jest zamknięta droga – mówiła Justyna Kowalczyk ,dyrektor departamentu strategii i rozwoju Urzędu Miejskiego w Elblągu, dodając, że bez Gminnego Programu Rewitalizacji Elbląg nie będzie mógł się ubiegać o fundusze unijne na tego rodzaju działania.

RG

Najnowsze artykuły w dziale Gospodarka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Skoro wszyscy tak uparli się aby zapomnieć o Elblągu Zdrój to czas pomyśleć o Przystanku PKP Elbląg Zawada na wysokości końca Al. Odrodzenia i Mazurskiej. Tramwaj 1 i 3 też powinien jeżdzić Mazurską/Odrodzenia, a potem do Ogólnej.
  • Starówka powinna być rozbudowana wzdłuż rzeki, jak to ma miejsce w Gdańsku nad Motławą, rozbudować sieć tramwajową, poprawić dojazd do miasta DK22 powinna być budowana w klasie S22 (4 pasmowka), rozbudować kolej i połączenia z innymi miastami Polski. Ściągać inwestorow.
  • Ja to bym wolał, aby Kolej Nadzalewowa została wyremontowana i, żeby pociągi jeździły i przywrócenie pociągów do Braniewa przez Młynary i żeby dworzec Elbląg Zdrój został odkupiony i wyremontowany, żeby były ścieżki pieszo -rowerowe na Rubno, Próchnik i Dąbrowę, żeby był basen odkryty przy Spacerowej, żeby zostały przywrócone zlikwidowane połączenia PKS, żeby na Moście Unijnym została zrobiona jakaś kładka dla pieszych i rowerzystów
  • Dobrze by było gdyby gdzieś w Elblągu powstała restauracja KFC Thru Driver. No i, żeby otworzyła się Pizza Hut. W Galerii Ogrody jest jeden wolny lokal gastronomiczny to może niech tam powstanie Pizza Hut
  • W Elblągu jest dużo do zrobienia lub do zmienienia. Tylko Wróblewski woli siedzieć zamknięty w gabinecie. I nie chcę słuchać elblążan. Fajnie by było gdyby w Elblągu była taka tablica na której każdy elblążanin mógł przyczepić karteczkę co by chciał, żeby w Elblągu się zmieniło
  • To sa pomysly na rewiltalizacje miasta. Ale wymysliles.
  • Mnie ciekawi jak promotorzy tego przedsięwzięcia chcą otrzymać pieniądze od Unii? Pieniędzy nie ma i nie będzie
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    5
    Referendum?(2023-02-14)
  • Na początek to łby sobie zrewizalitujcie
  • Chyba jak zmieniać i odmładzać Elbląg nie mówiąc o odświeżaniu
  • Ja proponuję rewitalizować par przy szkole nr 3 koło stadionu obraz nędzy i rozpaczy zakaz ruchu a po alejkach jeżdzą auta jak po normalnej ul rozjeżdzone wszystko nawet ławka z parku zrobiono parking dla kościoła i na pogrzeby choć jest potężny parking koło cmemtarza ale do kościoła trzeba podjechać pod samą klamkę park stał się parkingiem Dolinki jest zakaz ruchu apo alejkach auta rozganiają dzieci idących do szkóły i ludzi spacerujących wyzywająć jeszcze przechodniów robi si, ę rewitalizację parku planty i na Traugutta a o tym zapomniano choć park uznany jest jako teren zabytkowy obiety opieką konserwatora dziury w alejkach asfaltowych zasypuje się gruzem z cegły nawet szkoła zamkneła bramę bo mają dość aut za to wszystko stoi na trawnikach żadne słuzby policja i straż nie interweniują wolan a amerykanka w tym miescie nie ma prawa w ogóle
  • Kolejne równie spektakularne inwestycje są planowane?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    6
    Ciekawy(2023-02-14)
  • Sadzić w Elblągu jak najwięcej drzew, szczególnie od strony smrodu z oczyszczalni ścieków
Reklama