proszę sobie wyobrazić taką sytuację: kupujesz sobie mieszkanie w bloku. Ale któregoś dnia dowiadujesz się, że większość mieszkańców już nie chce mieszkać w tym bloku. Mówisz im: sprzedajcie swoje mieszkania, bo są chętni - a oni nie, i nalegają, byś sprzedał swoje mieszkanie wraz z innymi, bo akurat znalazł się chętny, by w bloku urządzić noclegownię.
Ty obstawiasz przy swoim, że przecież za uzyskane pieniądze nie kupisz nic co by się nadawało do zamieszkania.
Co robi większość- odcina Ci CO, wodę bo przecież nie mieszkają to dlaczego mają płacić za gotowość do dostarczania mediów, nie płaca za sprzątanie - bo ich zdaniem nie mieszkając - nie muszą.
I co jesteś be, czy oni są be ?????