UWAGA!

Teraz ja - Konsjerż dla wszystkich elblążan

Choć urodziłem się w Elblągu i moje na niego spojrzenie obarczone jest sentymentem, przerażony jestem jałowieniem jego imagu i potencjału gospodarczego. Jak nas, elblążan i nasze miasto znajdują obcy z Polski i z zagranicy, tak czytany jest wizerunek miasta i jego atrakcyjność.

I ile byśmy nie wlewali funduszy w iluzoryczne i bardziej wynikające z chciejstwa niźli właściwego przygotowania socjologicznego i biznesowego przedsięwzięcia na rzecz elblążan i miasta, barierą nie do pokonania będzie zawsze zewnętrzna ocena programów, akcji i inwestycji. Mechanizm sprawy jest prosty tak, jak prawa rynkowe warunkujące cenę, obojętnie, czego. Właściwą oceną czegokolwiek będzie zawsze popyt i podaż, a nie zaangażowanie funduszy w przedsięwzięcie.
       Aby jednak nie przynudzać, chciałbym naszym zaklinaczom rzeczywistości zaproponować parę skromnych poczynań, wszak wizerunek naszego miasta jest kompletnie nieczytelny, a tym samym nasza tożsamość powojenna jest mglista. Wszak nie udało nam się w tych latach zrobić nic, aby choć dorównać potencjałowi tego miasta z 1939 roku. Oczywiście w historii powojennej były i godne dokonania, takie jak „Zamech”, Galeria EL, rozwinięcie i wzbogacenie sieci tramwajowej – lecz całokształt efektów w obecnej sytuacji jest dość mizerny i nie rokuje nic, co by mogło diametralnie sytuację odmienić.
       Dlatego za najważniejszą rzecz obecnie uważam zbudowanie wizerunku miasta i okolic w przestrzeni medialnej kraju, jak i Europy. Zadanie to nieproste, ale i nie niewykonalne.
       I tu garść propozycji stanowiąca być może antidotum na obecny stan lub zaczyn istotnych przedsięwzięć w kierunku uatrakcyjnienia miasta i zbudowania jakiegokolwiek jego wizerunku.
       1. Jeszcze niedawno jedyne miasto w Polsce, przez którego śródmieście przebiegała czynna linia kolejowa. W obszarze byłych torowisk wyeksponować stare, odrestaurowane wagony, parowozy, lokomotywy, tworząc z nich swoisty skansen z wieloma innymi atrakcjami
       2. Miejsce, gdzie najniższy punk Polski sąsiaduje z pokaźnymi górkami dającymi namiastkę trasy zjazdowej.
       3. Miasto, w którym produkowano doskonałe lokomotywy – znaleźć i sprowadzić do Elbląga choć jeden egzemplarz – odrestaurować i wyeksponować w atrakcyjnej lokalizacji.
       4. Miasto, w którym produkowano samochody, cygara, maszyny do szycia – postępowanie jak wyżej…
       5. Miasto, które mogłoby stanowić stacje węzłową dla pociągów lokalnych – turystycznych i sezonowych (latem trakcja parowa, pozostałe pory roku szynobus – ten do Olsztyna) prowadzonych Linią Nadzalewową z powrotem przez Chruściel, Młynary, Bogaczewo do Elbląga. Trasa sentymentalna dla Niemców, a dla Polaków wielka atrakcja.
       6. Wspólnie z Ostródą przejęcie nieistniejącej już linii kolejowej pomiędzy naszymi miastami i zbudowanie na niej profesjonalnej trasy rowerowej, która miałaby rozwinięcie wzdłuż brzegu Zalewu Wiślanego i w głąb pięknych terenów Wysoczyzny Elbląskiej.
       Mógłbym oczywiście rozwijać swe pomysły. Ktoś powie, że futurystyczne tak jak Przekop… No cóż, sądzę jednak, że lepsze to od udawania, że jest dobrze, skoro jest byle jak.
      
      
Autor Teraz Ja
Liczba publikacji: 5
W tym miesiącu: 0
Ocena Głosów Komentarzy
3.5 6 39

A moim zdaniem...

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • florek Do autora -szynobusu już nie ma. Podzielił taki sam los jak ten, który mieliśmy wcześniej. Nowy szynobus "pozyczył " sobie Olsztyn na "wieczne nie-oddanie". poludniowych regionach Polski, sam sie prxekonalem, nie wiedzą, że jest takie miasto jak Elbląg >Kupując bilet na pociąg w kasie w Krakowie, kasjerka najpierw MUSIAŁA prawdzić, czy ELBLAG jest na mapie kraju. Pogratulować władzom miasta za "SUPER PROMOCJE ELBLĄGA " w kraju.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    florek(2010-01-27)
  • .. .. .odrestaurować nieistniejące cmentarze, pochować uroczyście wizjonerów typu Aborygen, postawić zabytkowe nagrobki ! Aborygenie. Czy Ty masz dzieci i wnuków ? O atrakcyjności miasta (czytaj szansach na utrzymanie rodziny) decyduje stosunek zarobków do kosztów utrzymania, cena mieszkań, cena wybudowania domu, miejsce do parkowania samochodu przed sklepem i przedszkolem. Dlaczego namawiasz do programu, który zamiast obniżać podatki będzie je podnosił. Jaki będzie koszt utrzymania skansenu, który proponujesz i ile rodzin utrzyma się z niego ? Skandaliczne inwestycje- jak wybudowanie Portu Morskiego w Elblągu- razy siedem !
  • Można by stworzyć masę atrakcji. Ale dopóki naszym miastem będzie rządzić dziadek Słonina, to nie ma co liczyć na jakiekolwiek atrakcje. Wciąż będziemy zmuszeni patrzeć jak kolejne miasta i miasteczka wyprzedzają nas prawie pod każdym względem. To miasto potrzebuje prezydenta młodego, otwartego na rozwój miasta i takiego który skończy z tym kolesiostwem w urzędzie miasta. No ale niestety prognozy są takie że przez następne kilka lat nie zapowiada się żaden taki kandydat na prezydenta. Jedyne co możemy zrobić na dobry początek, to w dniu wyborów zabrać swoim babkom i dziadkom dowody aby nie dopuścić Słoniny do ponownego zajęcia prezydenckiego stołka. :P
  • "Dlaczego namawiasz do programu, który zamiast obniżać podatki będzie je podnosił. Jaki będzie koszt utrzymania skansenu, który proponujesz i ile rodzin utrzyma się z niego ?" A dlaczego uważasz iż nowe atrakcje miasta miały by być skazane na niepowodzenie i miały by być naszym kosztem. Są przecież także prywatni inwestorzy którzy na własny koszt byli by gotowi inwestować w atrakcyjne miejsca na których wszyscy byśmy skorzystali. Był np. prywatny inwestor z Krakowa który chciał zainwestować w górę Chrobrego tworząc tam atrakcyjne miejsce dla narciarzy i nie tylko. Ale Słonina przegnał inwestora, bo uznał że lepiej niech zostanie tak jak jest.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    uyiyiy(2010-01-27)
  • Wszyscy przesadzacie, kasjerki na Dworcach znają max. 6 do 10 miast (Kraków, Wrocław, Warszawa, Paznań, Katowice. .. .) równie dobrze mogę sarkać na promocje Krakowa bo kasjerka w Elblągu też nie potrafiła sprzedać mi biletu do tego miasta. Trudno nie zgodzić się z zasadniczą tezą Aborygena, ale propozycje są lekko mówiąc wątpliwe. Całym sercem jestem za odnalezieniem lokomotywy Schichaua, ale czy to coś da poza satysfakcją dla garstki pasjonatów (sam nim jestem) ? Do Gdańska przyjeżdża co roku kilka milionów turystów, a mimo to nikt nie myśli o przywracaniu tam starych linii kolejowych (wąskie żuławskie tory, czy szerokie kaszubskie) - z prostej przyczyny - rachunek ekonomiczny.
  • no i brawo! teraz niech Pan Aborygen(tchórzostwo ukrywa się pod nickiem) zacznie działać. .. bo narzekać każdy w tym kraju potrafi i każdy gledzi o tym, co można by było zrobić, etc. , etc ta! ja ze swojej strony powodzenie życzę. .. i oby wszystko zostało zrealizowane. .. [. .. ] po chwili namysłu - Elbląg chce Pan w skansen zmienić? a za tydzień, góra dwa nakrzyczy Pan na autora jakiegoś artykułu, tudzież władze Elbląga, ze nie stawiamy na przyszłość. .. hmmm. .
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Adam Makowski(2010-01-28)
  • Panie Makowski(?), tu nie ma żadnego tchórzostwa. Każdy stały czytelnik portElu wie, że Aborygen, to pan Wojtek.
  • nie urodziłem się tutaj ale dłuższą chwilę już tu mieszkam. pierwsze wrażenie: starówka - zwalisko gruzów z dwoma sprawnymi domami, reszta szara, ludzie wiecznie zapici, zwierzęta gospodarskie blisko centrum, ot takie zaplute robotnicze miasto pod czerwonymi rządami. po kilkunastu latach estetyka się trochę poprawiła / jest to efekt wyłącznie działania wspólnot mieszkaniowych a nie działań władz miasta, żeby nie było żadnych wątpliwości /. niestety od tych kilkunastu lat gospodarczo to miasto upada. może więc porzucić sny o potędze i zrobić dużą przyjemną sypialnię? tylko po co wtedy zamiast dróg lub choćby basenów pływackich budować z naszych pieniędzy pseudo port / ile statków do niego wpłynęło???, każdy zorientowany wie, że nie jest to wina Rosjan /. same wymienione w artykule atrakcje, cóż wybacz drogi Aborygenie, to za mało. nie zanosi się niestety na radykalną poprawę. to miasto jest więc chyba skazane na wegetację. z czasem oczywiście ludzie nabiorą ogłady / tyle ich wyjechało, część wróci to i w końcu uświadomią sobie do czego służy mydło, oraz że w normalnych krajach nie wylewa się pomyj przez okna/. kto będzie miał pracę zostanie, kto nie wyjedzie. jeśli więc nie dojdzie do jakiejś poważnej inwestycji to za 20 lat będzie to miasto starych oby pogodnych ludzi.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    element napływowy(2010-01-28)
  • Nie wiem o czym wy mówicie w Elblągu ludzie są bardzo zamożni. Ceny mieszkań zbliżone do 3-miasta, próbuje od pół roku kupić coś porządnego - jesli si etrafi aod razu zostaje kupione zanim pojawi sie ogłoszenie. Nowe budowane bloki maja juz pełna obsade (najdroższe mieszkania zostały juz wykupione). Czynsz za mieszkanie Nad Jarem lub na Zawadzie waha sie w okolicach 600-700 zł za 3 pokojowe 60m mieszkanie (drożej niz w Sopocie w wiezowacach). Nie jest tak źle jak tu narzekcie ludzie zarabiają i płaca i nie płaczą. Samochodów jest tyle że pomiedzy godz. 14-16 trudno przejechac bez korków, wszystkie myjenie samobsługowe zajęte, trzeba czekac w kolejkach, bynajmniej nie sa to stare rzęchy tylko samochody wartosci powyżej 20 000zł. W hipermarketach full ludzi przy kasie trzeba czekać kilkanaście minut minimum w kolejce. Wygląda wiec na to ze bezrobocie nie dokucza Elblążanom, a warunki życia w tym miescie nie sa wcale takie złe.
  • NIESTETY !!! Tak długo jak w urzędzie będzie siedziała stara gwardia Henryka Słoniny, tak długo Elbląg będzie tylko zapyziałą mieściną. Nie ma znaczenia czy jest to miasto wojewódzkie czy nie, ważni są ludzie, którzy tym miastem kierują. Radni którzy akceptują budżet na budowę basenu w kwocie 250.000 zł to są totalną porażką. Są to pieniądze zmarnowane, bo basenu za taka kasę nie wybudują. Nie wiem jak Wy ale uważam, że należy przewietrzyć urząd miasta. Dać szansę młodym ludziom, z pomysłami, z trzeźwym spojrzeniem na potrzeby mieszkańców. Dać szansę ludziom którzy podejmą decyzję i nie będą się zastanawiać czy aby zaraz CBA czy CBŚ nie będą węszyć wokół sprawy. Potrzebny jest prezydent, który nie będzie się obrażał jak panienka tylko dlatego, że ktoś ma inne zdanie niż on. RYBA psuje się od głowy. Dlatego trzeba tą głowę odciąć. Zamiast marnować pieniądze na nietrafione inwestycje typu modrzewina, hala przy grunwaldzkiej (dlaczego tam nie ma basenu ?), port (a raczej parking do tego pusty), lepiej zrobić coś co przyniesie pożytek mieszkańcom.
  • No ale kiedy prezydent na pytanie o aquapark i basen odpowiada, że po co nam baseny przecież mamy, skoro blokuje się inwestycje typu galeria handlowa porto, skoro wszyscy w UM myślą o swoich du. .. pach przyrośniętych do stołków to jak ma byc dobrze ? Podsumowując to wszystko, to CHOLERA mnie bierze na sama myśl, że muszę tutaj mieszkać i patrzeć jak miasto się marnuje, a myśl o tym, że moje dzieci będą tutaj mieszkać mnie przeraża. No chyba, że znajdzie się ktoś kto będzie potrafił pokierować tym okrętem niezależnie od danej opcji politycznej, a radni nie będą myśleć tylko o własnych dodatkowych biznesikach, które mogą być zagrożone przez inwestycje służące ogółowi mieszkańców. Trochę się rozpisałem, ale mógłbym tak jeszcze długo. Osobiście mam pomysły na to miasto, ale chyba za młody jestem aby kandydować na prezydenta. Może za 5 lat jak już pod 40 podejdę. A tymczasem, będę pilnie obserwował to co się będzie działo w moim kochanym, aczkolwiek zmarnowanym mieście Elblągu.
  • Centrum Elbląga, jak już wiele osób zauważyło zostało niemal całkowicie wyludnione przez ulokowane tam funkcje (głównie banki). Centrum (rozumiane jako przestrzenie do chodzenia oraz miejsca do zatrzymywania się) powinno rozciągać się wzdłuż trasy która nie jest tak obciążona ruchem samochodowym jak np. ul. Hetmańska i Płk. Dąbka (wizja pielgrzymek do nowego C. H. Porto55) - czyli od Sądu przez 1 Maja aż do Starego Miasta, które było kosztowną inwestycją i należałoby ją jakoś ożywić. Druga sprawą jest skala Elbląga - idealna do tego aby przemierzyć miasto np. na rowerze. Elbląg posiada już nawet część niezbędnej infrastruktury. Może należałoby pójść w ślad miast przywoływanych w podręcznikach planowania urbanistycznego, takich jak Kopenhaga czy Melbourne, które zamknęły znaczną część swojego centrum i postawiły na ruch pieszy i rowerowy (polecam niedawno przełożoną na j. polski książkę Jana Gehla "Życie między budynkami"). c. d. n.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    adushkot(2010-01-28)
Reklama