UWAGA!

----
Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Kupcy z Gildii walczą w sądzie
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Sprzedaj boks i po problemie. Jak większość z bloku zechce się wyprowadzić to reszcie też trzeba odciąć media? Jeśli się wyprowadzą a nie sprzedają lokalu czynsz też płacą - więc o co ten hałas, mają bokay niech handlują, nie chcesz handlować, Twoja sprawa, sprzedaj lub utrzymuj boks. Na wszytko jest kupiec (nawet na boks), tylko zależy za ile. A z tymi uchwałami zachowujecie się jak rząd RP. Oni ustawami, wy uchwałami chcecie załatwić wszystko
  • A co ma kościół do tego. Chyba cie pogięło !!!!
  • Na Twoich Szadółkach śmierdzi z pobliskiego wysypiska.
  • Roman nie odpuszczaj !
  • Miejcie pretensje do władz miasta że sprawy się mają jak mają dziesiątki biedronek[ niby polskich] doprowadzających do upadku rodzimego handlu i całej polskiej gospodarki ile małych sklepów upadło bo miasto zezwoliło na budowę Nikt nie pomyślał o tym że to są większe straty a zyski dla gospodarki żadne I takim sposobem Elbląg staje się miastem starców bo młodzi nie mają tu żadnych perspektyw
  • Ale tu nie chodzi o jakies wspaniałe polskie towary i krajowy przemysł. W boksach sprzedaje się rzeczy tandetne, chińskie. Z przed kilku lat, wyciągnięte z pod lady. I nie może być tak, że mniejszośc właścicieli nie zgadza się na sprzedaż hali. Tylko dlatego, że sa to osoby co chcą dopykać do emerytury, i kurczowo trzymają sie tam handlu. Czasy się zmieniły, ludzie chcą nowości, kulturalnej obsługi, a nawet rozrywki. Czy na hali kupcy inwestują aby przyciągnąć klientów ? Był tam chociaż w święta jakiś Mikołaj rozdający dzieciom cukierki ? Gildia miała swój okres świetności, i teraz już chyli się ku upadkowi. Przecież to normalne, że nikt z nas nie kupi tam sukienki w babcinym stylu za 300 zł ( bo sprzedajaca tylko takie sprowadza, w swoim guście ), ale pójdzie do H&M i kupi modną za 80 zł. .. Koniec i kropka. .. .Klient sam wybiera. A jeśli miastu się już nie opłaca tego utrzymywać, to zwyczajnie zamknąc, i zlikwidować. .. .
  • Dokładnie. Jeszcze żeby tam były jakieś świetne rzeczy. Tandeta i zawyżone ceny.
  • Ludziska, nie wnikam w problemy Gildii czy hali ELZAM-u ale wiem jedno, ze dlugo w "SREDNIOWIECZU" nie da sie wytrwac, nawet na sile a tak w porownaniu do nowoczesnych centrow handlowych typu "Ogrody" czy chocby markety typu Lidl, Kaufland, Le Clerk czy chocby Biedronki, wygladaja zakupy i sam towar we wczesniej wymienionych placowkach handlowych. Taka jest normalna kolej rzeczy - odchodzi "stare", przychodzi "nowe" a ze to "nowe" jest z Zachodu ? To juz insza inszosc ! Juz sam wyglad Gildii czy Elzamu odstrasza i nikt nie zainwestuje aby to zmienic wiec co. .? Powolna czy szybka agonia ! Kochani kupcy, musicie wpasc na inny pomysl bo ten obecny juz nie ma racji bytu, przykro mi to mowic ale taka jest rzeczywistosc i juz nic tego nie jest w stanie zmienic !
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    0
    Jacoby(2016-01-09)
  • UWAGA! UWAGA! większośc z was ma sporo racji i w jedną stronę i w drugą stronę, ale na tej (PRL-owskiej) hali jest jeszcze jeden ważny problem (nie do przeskoczenia), każdy ze 180 boxów jest prywatną własnością i niestety duża część tych właścicieli, także handlujących obecnie jest ze sobą cholernie skłócona, dlatego ci (PRL-owscy) kupcy nigdy nie dojdą do porozumienia, nawet gdyby wykupili część boxów i mieli większość na głosowaniach to i tak zawsze znajdą powody do kłótni i wzajemnych wyzwisk, oszczerstw, nawet nie chcę wspominać o tym że na spotkania i głosowania w sprawie uchwał ci co tak lamentują często nie przychodzą w ogóle! duuużo można bym pisać na temat funkcjonowania (czyt. dogorywania) tej hali oj duuużo
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    1
    UWAGA!(2016-01-09)
  • "Według raportu Global Financial Integrity, Polska jest w dwudziestce krajów najbardziej poszkodowanych przez zagraniczne korporacje. Znalazła się tam jako jedyne państwo Unii Europejskiej, a szacowane z tego tytułu straty sięgają stu miliardów złotych rocznie. Jak informuje „Polska The Times”, ta badająca nielegalne przepływy finansowe organizacja wskazuje, że ponad 80 proc. oszustw stanowi tzw. misinvoicing czyli umyślne popełnianie błędów w fakturowaniu, w celu transferu pieniędzy do innego kraju. Największe nielegalne transfery pieniędzy mają miejsce w Chinach, Rosji, Meksyku czy Indiach, a Polska znalazła się na tej liście jako jedyny kraj z Unii Europejskiej. Raport GFI potwierdza opinie na temat polskiego systemu podatkowego, opracowane wcześniej np. przez Komisję Europejską. Według ekspertyz zleconych przez tę instytucję, na skutek oszustw związanych z niepłaceniem podatków VAT, CIT oraz ceł, polski budżet traci rocznie nawet 100 mld zł. "
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    0
    PolskiAnarchista(2016-01-09)
  • Jak ktoś poniższego nie rozumie, i bawi się w jakieś ideologiczne farmazony powtarzając bajki z telewizji, to szczerze współczuję.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    0
    PolskiAnarchista(2016-01-09)
  • chce mi się kupę
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    0
    Carnivalle(2016-01-10)
Reklama