Zakład Utylizacji Odpadów od połowy roku nie ma dyrektora. Pierwsza próba znalezienia następcy Mariana Wojtkowskiego zakończyła się niepowodzeniem. Ratusz ogłosił drugi konkurs na stanowisko dyrektora i czeka na kandydatów.
Po odejściu na emeryturę Mariana Wojtkowskiego spółką rządzi prokurent. W tym roku ratusz próbował znaleźć nowego szefa elbląskich śmieci – niestety poszukiwania zakończyły się fiaskiem. Teraz urzędnicy podjęli drugą próbę.
Kandydat powinien mieć pięcioletnie doświadczenie na stanowisku kierowniczym, minimum dziesięcioletnie doświadczenie zawodowe i wykształcenie wyższe. Powinien też wykazać się znajomością zagadnień związanych z zarządzaniem i kierowaniem zespołami pracowników, zasad funkcjonowania spółek prawa handlowego, przedmiotu działalności ZUO oraz podmiotów gospodarczych oraz rynku z branży gospodarki odpadami komunalnymi i sektora samorządowego, ustawy o odpadach, ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz prawa zamówień publicznych oraz lokalnych uwarunkowań gospodarki odpadami komunalnymi.
Wśród dokumentów, które musi przedstawić kandydat jest koncepcja funkcjonowania, rozwoju i zarządzania spółką. Komisja rekrutacyjna przeprowadzi z kandydatami rozmowę na temat gospodarki odpadami komunalnymi, zasady funkcjonowania i zarządzania spółkami prawa handlowego oraz koncepcji dotyczącej działań, funkcjonowania i rozwoju ZUO. Z dokumentacją dotyczącą spółki kandydaci mogą zapoznać się w Biurze Wsparcia Przedsiębiorczości od 6 do 14 grudnia. Kandydaci mogą składać aplikacje do 17 grudnia.
Obecnie do elbląskiego zakładu trafiają śmieci z 16 gmin powiatu elbląskiego i braniewskiego, a więc od ponad 220 tysięcy mieszkańców. Rocznie to około 50 tysięcy ton odpadów, z których większość jest sortowana lub przetwarzana. W ostatnich latach przy ul. Mazurskiej za prawie 80 milionów złotych stworzono nowoczesny system przetwarzania odpadów komunalnych. Prawie 1,5 miliona kosztowała rekultywacja zamkniętej już pryzmy w Rubnie, na której przez kilkanaście lat zgromadzono ponad milion ton odpadów, z których teraz odzyskiwany jest biogaz do zasilania siedziby ZUO w energię elektryczną. 8,5 miliona zł wydano na stacje przeładunkowe w Braniewie i Pasłęku, z których odpady trafiają do Elbląga.
Kandydat powinien mieć pięcioletnie doświadczenie na stanowisku kierowniczym, minimum dziesięcioletnie doświadczenie zawodowe i wykształcenie wyższe. Powinien też wykazać się znajomością zagadnień związanych z zarządzaniem i kierowaniem zespołami pracowników, zasad funkcjonowania spółek prawa handlowego, przedmiotu działalności ZUO oraz podmiotów gospodarczych oraz rynku z branży gospodarki odpadami komunalnymi i sektora samorządowego, ustawy o odpadach, ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz prawa zamówień publicznych oraz lokalnych uwarunkowań gospodarki odpadami komunalnymi.
Wśród dokumentów, które musi przedstawić kandydat jest koncepcja funkcjonowania, rozwoju i zarządzania spółką. Komisja rekrutacyjna przeprowadzi z kandydatami rozmowę na temat gospodarki odpadami komunalnymi, zasady funkcjonowania i zarządzania spółkami prawa handlowego oraz koncepcji dotyczącej działań, funkcjonowania i rozwoju ZUO. Z dokumentacją dotyczącą spółki kandydaci mogą zapoznać się w Biurze Wsparcia Przedsiębiorczości od 6 do 14 grudnia. Kandydaci mogą składać aplikacje do 17 grudnia.
Obecnie do elbląskiego zakładu trafiają śmieci z 16 gmin powiatu elbląskiego i braniewskiego, a więc od ponad 220 tysięcy mieszkańców. Rocznie to około 50 tysięcy ton odpadów, z których większość jest sortowana lub przetwarzana. W ostatnich latach przy ul. Mazurskiej za prawie 80 milionów złotych stworzono nowoczesny system przetwarzania odpadów komunalnych. Prawie 1,5 miliona kosztowała rekultywacja zamkniętej już pryzmy w Rubnie, na której przez kilkanaście lat zgromadzono ponad milion ton odpadów, z których teraz odzyskiwany jest biogaz do zasilania siedziby ZUO w energię elektryczną. 8,5 miliona zł wydano na stacje przeładunkowe w Braniewie i Pasłęku, z których odpady trafiają do Elbląga.
Sebastian Malicki