Tereny przy ulicy Niskiej i Nowej nie będą już zalewane przy każdych większych opadach deszczu. Za 13,5 miliona złotych w tej dzielnicy miasta powstaje system odprowadzania wód deszczowych, który ma się także przyczynić do... poprawy stanu rzeki Elbląg.
- To już ostatni etap inwestycji, która w sumie kosztuje 13,5 miliona złotych netto – wyjaśnia Andrzej Kurkiewicz, dyrektor EPWiK. - Wcześniej wybudowaliśmy trzy urządzenia podczyszczające wody deszczowe, dzięki czemu mniej piasku i innych zanieczyszczeń będzie przedostawać się do rzeki Elbląg, a to oznacza, że nie będzie się ona tak zamulać. Zrekonstruowaliśmy także stary 230-metrowy kanał deszczowy, a teraz trwa budowa nowego kanału o długości 720 metrów. Prace są wykonywane metodą bezwykopową, by w jak największym stopniu ograniczyć zniszczenia w obecnej infrastrukturze. Inwestycja nie będzie ingerować w nową drogę.
Inwestycja miała być gotowa w ubiegłym roku, ale jak twierdzi dyrektor Kurkiewicz wykonawca nie mógł wejść na plac budowy przy ul. Nowej, bo wówczas trwała przebudowa drogi nr 503. Nowy termin zakończenia prac to sierpień tego roku.
To właśnie droga nr 503 przyczyniła się w dużej mierze do tego, że teren wokół ul. Nowej i Niskiej tak często był zalewany. - Po budowie nowych dróg i chodników ilość odprowadzanej wody znacznie się zwiększyła, dlatego konieczna była obecnie prowadzona inwestycja – dodaje dyrektor Kurkiewicz.